Dzień dobry...
Moja historia jest długa i kończy się smutno.
Zachęcony forum kupiłem kierownicę na znanym portalu i przyszła: miała być wytarta - była podrapana, łącznie z przyciskami do tempomatu.
Zamówiłem drugą, lecz nie zwróciłem uwagi, że układ przycisków jest nieco inny i kierownica ma funkcję grzania. A mianowicie po prawej stronie jest TRIP - a nie mordka do gadania. Ta znajduje się po lewej stronie tam gdzie jest zwykle MUTE. Pozostałe przyciski normalne.
No nic.
Nie zrażony zabrałem się za wymianę i faktycznie po 1 h i 3 piwkach :roll. wymieniłem.
Okazało się, że wtyczka od kierownicy z funkcją grzania jest inna , nie pasuje do gniazda mojego zwijacza. Mam oczywiście blububa i 10 pinów w gnieździe zwijacza, więc wykorzystałem wiązkę z tej podrapanej kierownicy a plastyki i przyciski z tej ładnej (lecz pamiętajmy inny ma układ przycisków!) i....
ZONK!
Zapala się kontrolka tempomatu(kółeczko takie) i nic . Przestały działać także dwa przyciski od telefonu (zielona i czerwona słuchawka z lewej strony kierownicy) i nie działa przycisk trip (z prawej strony kierownicy na dole).
Myślę chytrze.... nie pasują flaki od przycisków , coś się kłóci.
Więc niezrażony podmieniłem flaki (płytki przycisków) z kierownicy nazwijmy ją podrapanej, wiązka także jest z tej podrapanej - przeszczepiłem ładne plastyki z tej drugiej kierownicy i co...
ZONK!
Jest progres - znowu działają zielony i czerwony przycisk telefonu oraz przycisk TRIP.
Nadal zapala się tylko kontrolka tempomatu i nic poza tym. Nie działa SET i nie utrzymuje prędkości.
Droga przyjaciółko poradź co robić.... Nerwy mam jak postronki , spalę auto i wezmę z AC odszkodowanie czy co.. . Kupie używaną pande.
Yaros