Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Ścina przednie opony po obu stronach (wew/zewn

<< < (4/6) > >>

ozzyhw:
Dzięki za pomysły ale to wciąż nie ten trop. Tam gdzie wymieniałem opony nie założyli by niewłaściwych. Zresztą sam na to zwracam uwagę.

Moje opony to nexen cp661, index 103 T więc wszystko jak trzeba. Nie są to jakies super tanie ale i nie bardzo drogie opony - ot po prostu opony typu "budżet".

barzuc:

--- Cytat: "volcan" ---
--- Cytat: "ozzyhw" ---
Ma ktoś jakieś pomysły?
--- Koniec cytatu ---


100% zbyt niskie ciśnienie w oponach. Santek jest dość ciężki i większość opon trzeba dmuchnąć (przód właśnie) o 0,2 - 0,3 bara mocniej, niż piszą na tabliczce. Ja mam około 2,5 bara z przodu i 2,3 z tyłu i jest OK.
--- Koniec cytatu ---


volcan, a o jakiej ty tabliczce mówisz? Od Lantry, Getz-a czy i10. Bo tu cały czas mowa o tabliczce z Santa Fe. Przepraszam, ale kolego ale całkowicie się z Tobą nie zgodzę. Producent auta podaje jakie ciśnienie powinno być w oponach w danym aucie przy założeniu podanych przez niego kryteriów nośności. Proste. Chyba że masz bardziej miękkie opony albo o niewłaściwej nośności... z drugiej strony jak nadmuchasz 0,3 bara więcej na zimnej oponie... wiesz ile masz po jej rozgrzaniu do normalnej temperatury pracy (o lecie nie wspomnę, dziś asfalt u mnie miał prawie 50st C i to na 3 różnych termometrach). Aż dziw, że nie skaczesz jak piłka na dziurach a opony nie są zdarte na środku... chyba że latasz z pełnym obciążeniem...
To o czym mówisz - czyli pompowanie więcej niż na tabliczce (zdaje się, że o 0,28 bara) - owszem stosuje się ale przy zimą / oponach zimowych po to aby skompensować spadek ciśnienia w oponie przy spadku temperatury zewnętrznej.

ozzyhw, faktycznie wygląda ok. Nexxen-y mam zimówki (z takimi kupiłem auto)... mają już ze 2 sezony ale są równo zużyte... jeszcze z jeden może dwa kolejne wytrzymają. Więc generalnie złe opony to nie są (super dobre też nie - właśnie jak określiłeś "budżet").

W PL znalazłem tylko jedne opony tego producenta z indeksem nośności powyżej 100 (tak to 77-98). Ale znając życie w GB może być większy wybór albo i całkiem inne produkty :)

ozzyhw:
Tak wybór był spory, jak napisałem - index 103 T (według instrukcji powinien być 102 T).
W przyszłości - przed zimą planuję zakup opon Event ML698.

Po powyższych poradach jestem już skłonny "dobić" trochę ciśnienie.
Problem w tym że po zwiększeniu ciśnienia samochód będzie się zachowywał jak wóz drabiniasty :-) a co gorsza czy nie odbije się to na zawieszeniu.
Pytanie tylko o ile zwiększyć (bezpiecznie) ciśnienie standardowe?

barzuc:

--- Cytat: "ozzyhw" ---Problem w tym że po zwiększeniu ciśnienia samochód będzie się zachowywał jak wóz drabiniasty :-) a co gorsza czy nie odbije się to na zawieszeniu.
--- Koniec cytatu ---

Niestety masz rację... będzie wóz drabiniasty, do tego jak wbijesz za dużo - będzie skakał. Na zawieszeniu niestety też może się odbić (każda dziura jest mniej tłumiona przez samą oponę, te uderzenia od dziur, które wcześniej wytłumiała sama guma - teraz pójdą też na zawieszenie).


--- Cytat: "ozzyhw" ---Pytanie tylko o ile zwiększyć (bezpiecznie) ciśnienie standardowe?
--- Koniec cytatu ---

Jeśli już na to się zdecydowałeś - osobiście nie robiłbym więcej niż o 10%.

A właściwie - co "powiedział" zakład w którym kupiłeś / zakładałeś te opony ?

ozzyhw:
No właśnie - tu sam dałem ciała :oops: . Najpierw były małe ścięcia, potem większe. Cały czas odkładałem "na jutro", nigdy nie było czasu. Zawsze coś ważniejszego. Aż się okazało, że gwarancja się skończyła. W tej chwili kupiłem na szybko dwie używane opony (zbliżał się przegląd) i chwilowo mam spokój.
Po wakacjach jadę do nich kupić 4 opony więc znowu zrobią geometrię i tym razem będę pilnował gwarancji  :-)
Jednak chciałbym całkowicie usunąć ten problem.
Dziś zwiększę ciśnienie - zrobię wg tabeli na tył auto nieobciążone a na przód zastosuję jak dla obciążonego - tyle nie powinno zaszkodzić. Zobaczymy co się będzie działo.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej