Forum > Zakup Hyundaia
KUPNO - ix35
bobek310:
... a propos żony: Trzy lata temu chciałem kupić limuzynę o określonych parametrach. Żona - zdecydowane veto - ma być suv. Po zakupie ja się przekonałem do tego typu auta i polubiłem mojego Tucsona, natomiast żona po jednej przejażdżce stwierdziła, że to nie samochód dla niej. No i "niestety" autem jeżdżę tylko ja.
Iktorn:
U nas nie będzie takiego problemu nie będzie - biorę auta na weekend pojeździć i żona też testuje. Ja swoje auto mam i żona nie chce nim jeździć, bo za duże :-P . Tym nie mniej bagażnik mnie interesuje - faktycznie czy idzie się z dzieckiem zabrać (dobra do malucha też szło się zmieścić - choć nie wiem jak, byłem za mały by pamiętać pakowanie :mrgreen: ) i Wasze porady/opinie.
santa claus:
Ja do SF w wakacje z dwójką szkrabów zapakowałem : wózek, rowerek normalny, rowerek popychadło, mojego longboarda, rolki, ponton, tone ciuchów, tone kaszek, namioty x2, materace x2, kilka kocy, wędki, wszystkie przybory wędkarskie, i 2 tony zabawek szkrabów które pomwielu rozmowach zmniejszyliśmy z 5ton.
IX35 jak widziałem, oglądałem i nawet wchodziłem do bagażnika jest trochę mniejszy choć patrząc z zewnątrz wydaję się dużo mniejszy. Z jednym maluchem i dokupując boxa na dach zapakujesz jego, jego zabawki, swoje zabawki , żonę i jej zabawkę czyli siebie ;-)
Slay75:
--- Cytat: "Iktorn" ---Wiem, zupełnie inny samochód, ale czy Wy w ix35 zabieracie się na wakacje bez problemu (u nas małe dziecko, więc wózek zajmie część bagażnika) :?:
Porady i opinie mile widziane :!:
--- Koniec cytatu ---
U mnie rodzina 2+2. Na wakacyjne wyjazdy zabieramy 4 rowery na dach+pełen bagażnik+ mnóstwo miejsca w kole zapasowym które również szczelnie wypełniam. No i jeszcze jakaś torba która wędruje do środka pod nogi młodszego syna i w ten sposób nie zwisają mu nogi, tylko sobie je opiera o torbę, a jeszcze siedzi na poddupniku. Miejsca na bagaż w ix35 jest wystarczająca, może nie jest to Oktavia, ale może to i dobrze, bo wtedy nie zabiera się dodatkowych niepotrzebnych rzeczy.
Kosiarkę również dałem radę przewieść.
marcinsgdz:
Koledzy znajomy handlarz ma na sprzedaż (do zrobienia -prztarty lewy bok) ix35 z 2011 roku z silnikiem 2 litrowym w benzynie - skrzynia manualna. Auto ma przejechane 48 tyś i napęd na 4 koła. Czy wrto coś takiego brać? Czy te auta dają dobry komfort podróżowania, czy są awaryjne, czy mają turbo? Czy serwisowanie jest drogie -czytam sprzeczne informacje? Co jest awaryjne w tych autach i jak ze spalaniem? Aktualnie jeżdzę Mazdą 6 GH i muszę powiedzieć , że Mazda jest słąbo wyciszona.
Nawigacja
[#] Następna strona