Forum > Getz

[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy

<< < (3/14) > >>

robaszek127:
Sam lakier na gołą blachę lepiej nie dawać bo idzie ładnie pod nim zaraz rdza. Sam tak raz zrobiłem na progu i pod lakierem potem była zardzewiała blacha choć z zewnątrz nie było tego widać.
Lepiej już nawet tylko pomalować podkaładem minią i na to lakier plus bezbarwny. Wytrzyma o wiele dłużej.

Andy:
Chciałem od razu na blachę dać podkład reaktywny, ale ponoć na niego nie stosuje  się bezpośrednio lakieru, kupiłem więc w sprayu  podklad akrylowy i dopiero na to lakier. Najważniejsze to odciąć  stal od dostępu do powietrza i wilgoci - myślę, że mi się to udało, ale jak powstaną mikroszczeliny od wstrząsów, to rdza się pojawi jak piszesz.

kosmos2011:

--- Cytat: "Andy" ---Chciałem od razu na blachę dać podkład reaktywny, ale ponoć na niego nie stosuje  się bezpośrednio lakieru, kupiłem więc w sprayu  podklad akrylowy i dopiero na to lakier.
--- Koniec cytatu ---


Co staneło na przeszkodzie żeby zrobic to jak technologia nakazuje czyli reaktywny+akrylowy+lakier ?

Andy:
Pojemności. Wszystko sprzedawali w jakichś min. póllitrowych butelkach, kiedy ja potrzebowałem naparstek.

drq:
Witam:)

Pytanie, mam getza z 2004 roku, dzisiaj przyjrzałem się mu z bliska przy okazji mycia i jestem lekko przerażony, w przeciągu roku rdza zjada go w tempie astronomicznym - błotniki (przód / tył) + tylna klapa w okolicach tablicy rejestracyjnej, aż strach zajrzeć pod spód. Czy wasze auta z podobnego okresu równie są zjadane i 2gie pytanie czy jest jakiś środek który pozwoliłby na ograniczenie rozwoju rdzy na jakiś czas (nakładany bezpośrednio na rdze)

Dzieki z góry za odpowiedź

Pozdrawiam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej