Forum > Getz

[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy

(1/14) > >>

Andy:
Witam.

Po organoleptycznym wiosennym przeglądzie samochodu znalazłem male ognisko rdzy (oczywiście w wiadomym w przypadku Getza miejscu...) Po pęcherzykiem
jest goła blacha. Oryginalny lakier Hyundaia z kodem koloru juz mam, moje pytanie jest jednak  takie - czy stosować jakiś dodatkowy podkład zabezpieczający pod lakier czy od razu mazać farbą blachę? Zależy mi na maksymalnie trwałym
i skutecznym zabezpieczeniu.

Kurako:
gdzie ta rdza? bo dla mnie nie ma miejsca oczywistego bo nie mam ani jednego ogniska :)

albert:
Andy, nie bądź taki tajemniczy. Zdradź, gdzie jest to oczywiste miejsce, to też popatrzę.

Andy:
Skąd ja wiedziałem, że skupicie sie nad kwestią, gdzie wyszła mi rdza i o to zapytacie... :-)  Zaspokajam ciekawość - klapa bagażnika, obok rączki do jej otwierania. Oczywiście miejsce nie bite, pojawiły się po prostu "burchle" (widziałem je już w tym miejscu na paru innych starszych Getzach). Trzeba coś z tym zrobić, zanim zacznie się toto powiększać, myśle po prostu, żeby je zdrapać, doszlifować jakimś drobniutkim papierem ściernym do gołej blachy i jakoś zabezpieczyć. Chyba, że to jakoś inaczej się robi w samochodach...

albert:
To powinno Ci pomóc:
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3549

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej