Mam dokładnie to samo. Ja już się przyzwyczaiłem, że trzeba trzasnąć. Jednak jeżeli jadę z pasażerem, to 9 na 10 przypadków pasażer musi domknąć drzwi powtórnie. Moim skromnym zdaniem to chyba jest jakiś błąd projektanta, lub też zastosowanych rozwiązań. Miałem już kilka samochodów i nie licząc malucha, którym jeździłem w latach 90` to nie występował taki problem.
Na pomoc ASO w tej kwestii nie ma co liczyć. W sumie co niby mieli by zrobić...