Zarówno krusząca gąbka jak i stukanie z przodu były od początku.
Nie byłem z kruszącą gąbką w serwisie, bo zawsze szkoda mi było czasu.
Ze stukaniem byłem raz pamiętam, ale to też przy jakieś okazji. Pan starszy wsiadł, przejechał się chwilę i powiedział, że nie słyszy. Trudno,żeby słyszał, wiekowy był. A też nie chciałem drążyć tematu i jechać gdzieś indziej bo się jakos przyzwyczaiłem po prostu do tego. Jak załatwię pozytywnie sprawę to napiszę jaki serwis jest dobry, a do jakiego moim zdaniem nie jechać.