Filtr DPF wykręca się. Nie trzeba go wycinać. Zanosisz do Zoltana samą puszkę. Oczywiście oni najpierw "zaglądają" do wnętrza filtra kamerą sprawdzając czy nadaje się do regeneracji, więc nie robisz tego w ciemno.
Po montażu należy "wyzerować" komputerem ustawienia, tak żeby auto wiedziało, że dostało nowy filtr. I to tyle. Ja pod kompa podłączałem się u Roberta, który ma swój warsztat (chociaż wygląda to słabo) na początku ul. Gajowej po prawej stronie od wjazdu z ul. Antoniuk Fabryczny. Bierze za to grosze, w porównaniu do serwisu. Serwis krzyknął mi coś 200 lub 250 zł. On zrobił to samo za 30 zł..