Przeczytane wszystko i przyznam też liczyłem na jakieś opinie, negatywne skutki, czy chociażby delikatne skutki uboczne w konkretach. Nie wiem czy będę z tym kombinował, ale dała mi do myślenia kwestia jakości paliwa z dystrybutorów. Do tej pory lałem to najtańsze na shellu "fuel save" diesla, a dwa tankowania do tyłu pół zbiornika dałem V-powera. Wcześniej DPF przepalał mi się co 700-1000 km w zależności ile dłuższych tras było, a po tym nalaniu V-powera czekam na razie dłużej na przepalanie, choć też mi się składa od tamtej pory regularnie na dalsze przejazdy jeździć. Chyba że nie zauważyłem gdzieś kiedy mi się przepalił. Po tym jednym nalaniu połowy lepszego znowu był zalany do pełna zwykłym/tańszym.