Forum > Lantra

[Lantra J2] Wymiana czy regeneracja wahaczy?

<< < (5/17) > >>

Złośnik:
Są sprzedawane z nakrętkami ale jak są kupowane osobno. Ja mam całe wahacze.

Złośnik:
Dzisiaj popuściłem wszystko co się dało i nie miłe niespodzianki. Sworznie siedzą jak zespawane. Końcówki drążków naparzane młotem i ściągaczem widełkowym ani drgną. Pytanie czy warto w takim razie zaopatrzyć się w to:



i to:



i pomoże mi to dobrać się do sworzni ???

nadmienię że nawet nakrętki na piaście puściły a siedziały strasznie mocno - metrowa przedłużka i po kilku razach poszło :)
Jest też cholerny łącznik stabilizatora przykręcony do wahacza nakrętką M12. Do tego trzeba nasadki i małej przedłużki i powinno pójść a jak nie to flex i się tym nie babrać - nowy łącznik grosze a przez taki badziew napewno nie będę się męczył.

BartBartez:
Tym ściągaczem nie podejdziesz. Z palnikiem też uważaj bo uszkodzisz czujnik ABS. Po prostu mocno obstukaj ucho w którym siedzi sworzeń. Porządnie młotkiem 2kg.

Złośnik:
Nie no chcę grzać tylko ucho a nie wszystko. Nie chcę też zrobić z ucha naleśnika za pomocą młotka. A jakim ściągaczem podejdę ? Myślę że podejdę. Dlaczego ? Chcę najpierw zdemontować końcówkę drążka i łącznik stabilizatora. Odwrócić zwrotnicę do oporu i wysunąć przegub i przy pustej zwrotnicy zastosować dopiero ściągacz. Co myślisz kolego ? Wtedy przegub mi już ie będzie przeszkadzał w dostępie do sworznia ściągaczem.

BartBartez:
Przegub wyjdzie również po odkręceniu dwóch śrub łączących zwrotnicę z McPersonem.  Sworzeń tak jak końcówka drążka jest stożkowy. Jak się wprasuje to czasami nic nie pomoże poza obstukaniem. Ze ściągaczy to tylko widełki stożkowe.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej