Forum > ix35 EL
[ix35 EL] przegląd gwarancyjny po 12 miesiącach
Zibi:
Dziś odwiedziłem dilera AutoGT w W-wie i zyskałem informację, że po 12 miesiącach i przebiegu w granicach 15kkm jedyną czynnością jest sprawdzenia filtru powietrza i za tą przyjemność mam zapłacić 120 złotych - zapewne cena uwzględnia ogólne oględziny auta i sprawdzenie szczelności.
Dopiero po 2 latach lub 30kkm mamy wymianę: oleju silnikowego i filtru, filtru powietrza, płynu hamulcowego/układu hydraulicznego sprzęgła oraz filtr powietrza układu klimatyzacji plus cała masa sprawdzeń.
Dodatkowo dostałem propozycja sprawdzenia i napełnienia instalacji klimatyzacji (bez wymiany filtru kabinowego) za 140 zł oraz sprawdzenie i ewentualną korektę geometrii zawieszenia za 140 zł - komplet kół zimowych kosztował prawie 4 tys zł, więc wolę wydać 140 zł i spać spokojnie.
Czy to normalne ceny czy zdzierają jak żydy?
mron:
Ciekawa sprawa z olejem - bo z tego co wiem to nawet jak samochód stoi to należy wymienić po roku chyba, że ma się specjalny o podwyższonej wytrzymałości który można co 2 lata.
Co do klimatyzacji to chyba naciągają bo po roku w nowym samochodzie to raczej powinna być OK.
szybciej to własnie wymienić filtr i zabić grzybki.
klemens:
Cuda, dziwy. Moim zdaniem powinno się zrobić dokładnie odwrotnie. Wymienić olej i filtry. Wymienić koniecznie filtr kabinowy (będzie już czarny) a wymiana płynu w klimie po roku to wyrzucanie kasy. Co ok.3 lata powinno się czynnik wymienić - tu niczego się nie dobija. Jak jest nieszczelność, układ się rozpręży i zatrze sprężarka, która i tak jest na gwarancji. Sprawdzenie geometrii... czy ja wiem.... po roku? jak nic się nie dzieje? Też nie widzę sensu. Można tak sprawdzać wszystko po kolei i wyrzucać pieniądze, tylko po co?
Ten "przegląd" to wiadomo, opłata za pogłaskanie auta. Ja po przeglądzie pojechałem (do innego już serwisu) na wymianę amortyzatorów i okazało się, że stare były niedokręcone (świeżo po "przeglądzie"!!!)
PS. Olej i filtry polecam kupić sobie w sklepie i zawieźć na "przegląd" - kilka stówek w kieszeni.
[ Dodano: 2013-03-04, 21:30 ]
--- Cytat: "klemens" ---Cuda, dziwy. Moim zdaniem powinno się zrobić dokładnie odwrotnie. Wymienić olej i filtry. Wymienić koniecznie filtr kabinowy (będzie już czarny) a wymiana płynu w klimie po roku to wyrzucanie kasy. Co ok.3 lata powinno się czynnik wymienić - tu niczego się nie dobija. Jak jest nieszczelność, układ się rozpręży i zatrze sprężarka, która i tak jest na gwarancji. Sprawdzenie geometrii... czy ja wiem.... po roku? jak nic się nie dzieje? Też nie widzę sensu. Można tak sprawdzać wszystko po kolei i wyrzucać pieniądze, tylko po co? Jak serwis ma jakieś podejrzenia, to niech sprawdza na gwarancji !
Ten "przegląd" to wiadomo, opłata za pogłaskanie auta. Ja po przeglądzie pojechałem (do innego już serwisu) na wymianę amortyzatorów i okazało się, że stare były niedokręcone (świeżo po "przeglądzie"!!!)
PS. Olej i filtry polecam kupić sobie w sklepie i zawieźć na "przegląd" - kilka stówek w kieszeni.
--- Koniec cytatu ---
vqsoft:
co do oleju to ja dostałem zalecenie na kartce
co rok lub 15kkm wymiana oleju + filtr oleju
co do klimy - uzupełnienie to jedno a przetłoczenie czynnika zważenie dodanie oleju to drugie. Nie mniej jednak w żadnym samochodzie nie robiłem tego zabiegu. a samochody miały po 9 lat jak je sprzedawałem. W żadnym nie miałem kłopotów z klimą. Grunt to wymieniać filtry i odgrzybiać
reasumując. Olej co 15kkm lub rok to i tak wg mnie rzadko . Ale jest to absolutne max.
Tym bardziej w dieslu .... potem ludzie plączą że turbo dęba staje itp.
Ja w moim poprzednim samochodzie diesel olej wymieniałem co 10kkm max! do tego filtry pow i oleju. i kłopotów z suszarką nie miałem.
Zibi:
mam tą kartkę, i tu jest napisane, że olej co 30kkm ... wychodzi na to, że to kolejny chwyt marketingowy, szybciej zużyje się auto, szybciej klient kupi następne.
Nawigacja
[#] Następna strona