Dziś moja Lantra zachorowała... Po zrobieniu kilkudziesięciu kilometrów i zgaszeniu silnika ponownie nie odpaliła...najprawdopodobniej rozrusznik lub alternator....nie chce nic zakręcić... odpaliłem go " na pycha" i przejechałem 60 km pod koniec tego odcinka zaczęła szarpać i przerywać...myślałem, że może przez gaz...przełączyłem ale przerywa i szarpie dalej...dojechałem do domu postawiłem i stoi.. . na piątek jestem umówiony z mechanikiem... do piątku moja Lanterka będzie stała... w piątek jeśli nie odpali to "na pycha" i do mechanika żeby ją uleczyć....pierwszy raz zdarzyło mi się aby nie odpaliła...prócz pompy wspomagania przyłączyło się jeszcze to :-( :-( ...zobaczymy co jej się stało w przyszłym tygodniu... chyba że macie jakieś diagnozy....
[ Komentarz dodany przez: grzesik1: 2009-03-08, 23:08 ]
Tym razem dostajesz ostrzeżenie i radzę przeczytaj treść reg dotyczącą TYTUŁOWANIA TEMATÓW bo od teraz każdy źle zatytułowany post typu (problemy, problemy problemy...) z marszu poleci do kosza. Jako znak, że w ogóle przeczytałeś to co napisałem SAM zmień tytuł tematu- w przeciwnym razie twój temat poleci do kosza.