Cześć.
Mam problem z moim Getz'em, a konkretnie z tylnym zawieszeniem.
Podczas jazdy po nierównościach z tyłu odzywają się stuki, pracujące miarowo - zgodnie z pracą koła po koleinach. Stuki zdają się dobywać z nadkoli, ale może to tak po prostu "niesie". Są dosyć głośne.
Samochód był u znajomego mechanika - wyjął amortyzatory, rozebrał wszystko. sprawdził i stwierdził, że wszystko ok, ale sam przyznał, że stuka.
Pojechałem na szarpaki - wszystko sprawne, takie diagnozy.
Mechanik powiedział, że to ewentualnie tuleje w belce, ale pewności nie ma, bo mówi, że w zasadzie nie powinny wymagać wymiany.
W innym temacie o podobnych objawach widziałem podejrzenia co do mocowań amortyzatorów - słuszny trop?
PS. Najpierw stukało jedno koło (szczególnie na zimnie - latem objaw trochę mniejszy, ale jest). Obecnie stuka z obu.