Autor Wątek: Pęknięta opona - kupno nowej/wych  (Przeczytany 4567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

adams502

  • Gość
Pęknięta opona - kupno nowej/wych
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Marzec 2009, 20:27:04 »
Erebus, nie jest to zbyt dobre myślenie z używanymi oponami. Skąd się biorą używki?!
- Z rozbitych samochodów (auto może być nowe lub wypadek miał miejsce nie długo po wymianie opon),
- Ktoś kupił nowe auto, stare sprzedał i zostawił sobie letnie, bądź zimowe opony i okazało się, że nie pasują do nowego (zbyt niska max prędkość opony, inny profil itd.),
- Jeżeli ktoś postanowił kupić sobie większe felgi/alufelgi to po co mu stare opony, jeżeli ich nie założy na nowe felgi, więc sprzedaje

Jeżeli opona jest uszkodzona to na oko widać wybrzuszenia na jej płaszczyźnie i podczas jazdy czuć, że coś jest z nią nie tak.

Idąc takim rozumowaniem to jaki jest sens kupować używane auta :shock: Jeżeli ktoś je sprzedaje to coś powinno być z nimi nie tak. :shock:

Nie sugeruj się oponą z malucha, tam miałeś dętkę no i mały rozmiar no i ktoś mógł rzeczywiście sprzedać Tobie bubel, ale nie jest to rutyną. Najlepiej popytać wśród znajomych o jakiegoś dobrego wulkanizatora.

A jeżeli ktoś się uprze na nowe to continentale 165/70R13 znalazłem nowe przed chwilą za 99zł za sztukę, montaż gratis :-D

kml

  • Gość
Pęknięta opona - kupno nowej/wych
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Marzec 2009, 20:49:22 »
adams502, powiem tak RAZ w życiu kupiłem używki i więcej tego nie zrobię. Dla mnie używane opony to tak jak używane buty - coś czego się nie kupuje. Rzadko kiedy ktoś sprzedaje dobre opony za bezcen a to, że coś wygląda dobrze nie znaczy, że jest dobre. W przydaku accentów praktycznie zawsze mówimy o 13" i 14" gdzie te opony większe sa w cenie opon do roweru ~200 PLN i ja za to kupiłem uniroyale, ktore nawet w ulewie nie pozwalają mi zbyt łatwo zablokować kół choć hamulce wykazuje 2,4kN w czasie testów.