Autor Wątek: [ix35 EL] Pierwsza awaria  (Przeczytany 27148 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jarekk

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #15 dnia: 05 Maj 2013, 15:00:08 »
mam pytanie do Klemensa, do jakiego zerwisu jezdzisz? pytam bo też jestem z łodziego i nie chciałbym do niego trafić.

zomol

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Maj 2013, 23:55:37 »
U mnie dogorywa akumulator  :-( To co tam włożyli to straszne dziadostwo więc nie dziwię się, że dali na niego tylko 12 msc gwarancji. Mój już po 6 msc zaczął dawać w kość a teraz po upływie 15 msc przynajmniej raz w tygodniu muszę go ładować.
Kupie Centre Future i mam nadzieje, że do sprzedaży auta zapomnę o akumulatorze  :-P
A swoją drogą jak to jest, że na wszystkie sprzedawane towary jest co najmniej 2 lata gwarancji a na akumulator Hyundai daje tylko rok  :?:  :?:  :?:

Offline jacek2

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 550
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Maj 2013, 07:34:14 »
Cytat: "zomol"
U mnie dogorywa akumulator  :-( To co tam włożyli to straszne dziadostwo więc nie dziwię się, że dali na niego tylko 12 msc gwarancji. Mój już po 6 msc zaczął dawać w kość a teraz po upływie 15 msc przynajmniej raz w tygodniu muszę go ładować.
Kupie Centre Future i mam nadzieje, że do sprzedaży auta zapomnę o akumulatorze  :-P
A swoją drogą jak to jest, że na wszystkie sprzedawane towary jest co najmniej 2 lata gwarancji a na akumulator Hyundai daje tylko rok  :?:  :?:  :?:


U mnie po trzecim roku też wyraźnie pada akumulator. Ale ja to przypisuję temu, że w salonach nie dbają o aku samochodowe pozwalając klientom bawić się światłami, radiem i innymi zabawkami elektrycznymi. Takie zabawy powodują rozładowywanie ich do końca - co znacznie przyspiesza ich śmierć. Wydaje mi się że na aku jest 2 lata gwarancji......

zomol

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Maj 2013, 12:17:53 »
Cytat: "jacek2"
U mnie po trzecim roku też wyraźnie pada akumulator. Ale ja to przypisuję temu, że w salonach nie dbają o aku samochodowe pozwalając klientom bawić się światłami, radiem i innymi zabawkami elektrycznymi. Takie zabawy powodują rozładowywanie ich do końca - co znacznie przyspiesza ich śmierć. Wydaje mi się że na aku jest 2 lata gwarancji......


Kurcze moje przyjechało prosto z "fabryki" a akumulator regularnie doładowuje prostownikiem na początku wystarczało raz na miesiąc teraz już muszę co tydzień a i tak pomimo, że auto dzień wcześniej auto przejechało 100 km wczoraj po 3 godzinnym postoju auto nie odpaliło  :-( Ładowanie ma dobre bo jak chwilę pojeździ i to i chwilę pokręci  :-P szkoda, że tylko chwilę.
Dzięki za info o gwarancji faktycznie jest 2 lata (nie wiem czemu wbiłem sobie, że jest rok) umówiłem się na serwis, zobaczymy co wykombinują w każdym razie bez nowego aku nie wyjdę z serwisu  :mrgreen:  
pozdrawiam

klemens

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #19 dnia: 24 Maj 2013, 20:50:49 »
Pierdzieli mi się radio. Najpierw padł pilot w kierownicy - wymieniono. Teraz radio gubi telefon (trzeba go parować co 2 tygodnie) oraz samoczynnie przeskakują kanały radiowe. I to nie na silniejszą stację, tylko na jakieś krzaki. O dziwo! Rodzimy serwis bez zbędnego gadania zamówił mi nowe radio! No, no ... może jeszcze wyjdzie z tego jeszcze nić porozumienia...

sgl

  • Gość
skrzynia biegów
« Odpowiedź #20 dnia: 25 Maj 2013, 14:24:36 »
No i padła skrzynia biegów ..  przy przebiegu 2500 km (3 tygodnie od zakupu) ... teraz stoi  rozkręcony w aso ... a ja po wydaniu prawie 100 000 zł muszę się przesiąść na PKM bo Hyunadi Assistance gwarantuje samochód na 3 doby (w przypadku awarii ).. a potem gdy naprawa się przedłuża z przyczyn leżących po stronie Hyundai Polska (bo nie mają części w kraju) niech się klient dosłownie "buja"i jeździ sobie komunikacją miejską hehehe żenada !!!!!!!! może aso coś wymyśli zobaczymy

Offline jacek2

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 550
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #21 dnia: 28 Maj 2013, 14:09:49 »
Kochani - zauważyłem wczoraj w swoim ixie małą ciekawostkę:
otóż kierownica mi się wyciera. Gdzieś w okolicy "za dwadzieścia ósma" (coby było bardziej obrazowo) na srebrnym plastyku pod sterowaniem radiem, ten plastyk wyciera się z lakieru srebrnego na krawędzi i wyłazi z pod niego czarny kolor. Czy wy też tak macie????. Auto mam z 2010r i nakręcone ok 53 000 km. Łapy dosyć delikatne i bez pierścionków sygnetów i innych pedalskich dodatków.....
Można to na gwarancji wymienić?????

Stonio

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #22 dnia: 28 Maj 2013, 21:22:29 »
miałem coś takiego wcześniej w Hondzie cr-v i kiedy kupowałem auto sprzedawca zapewniał że jeszcze nikt się z takim problem nie zgłosił ani nic takiego nie widział więc tak czuje że to powinno być w gwarancji ale dla pewności bierz karte gwarancyjną i szukaj.

klemens

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #23 dnia: 06 Czerwiec 2013, 22:07:16 »
Podchodzę dziś do auta z tyłu, a tu znowu dynda prawa lampka oświetlenia tablicy. Znowu wyłamał się zamek i lampka wypadła! Co jest qrwa mać!!!???
Nikt się do tego nie dotykał od ostatniej wymiany, auto nie było w żadnym serwisie. O co tu chodzi? (Poprzednio, jak serwis wymienił mi ułamaną lampkę, wymienił obie, bo okazało się, że lewa też była ułamana). :shock:

Offline jacek2

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 550
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #24 dnia: 11 Czerwiec 2013, 14:05:19 »
Dziwna historia z tymi lampkami. To chyba tylko u Ciebie taka przypadłość, bo jakoś nikt się z tym jeszcze nie spotkał...

Offline albert

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1815
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #25 dnia: 11 Czerwiec 2013, 14:12:16 »
Klemens, nie traktujesz przypadkiem klapy, jak przysłowiowej "teściowej"?  :mrgreen:

Offline jacek2

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 550
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #26 dnia: 11 Czerwiec 2013, 14:28:26 »
Cytat: "albert"
Klemens, nie traktujesz przypadkiem klapy, jak przysłowiowej "teściowej"?  :mrgreen:


znaczy - te lampki to jak szkła od okularów (wypadły z oprawek)) :mrgreen:  :mrgreen:

klemens

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Czerwiec 2013, 22:25:07 »
Każda lampka ma taki zamek z boku, który ją trzyma. U mnie te zamki po prostu się wyłamują, wypadają i wypada cała lampka. Czary jakieś ?! Nadmienię, że tak delikatnie jak ja, mało kto obchodzi się z autem. Nie trzaskam, nie tłukę, omijam dziury i studzienki. Więcej wymieniać lampek na razie nie będę. Przykleiłem na gumę do żucia i po sprawie.

Offline albert

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1815
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #28 dnia: 23 Czerwiec 2013, 22:48:52 »
Cytat: "klemens"
Przykleiłem na gumę do żucia i po sprawie.


Podobno prowizorki są najtrwalsze, a guma do żucia, to gwarancja trwałości.  :mrgreen:

B.Wojcieszak

  • Gość
[ix35 EL] Pierwsza awaria
« Odpowiedź #29 dnia: 25 Czerwiec 2013, 14:06:50 »
Od kilkunastu dni zauważam pewną przypadłość w moim egzemplarzu. Średnio co 2, 3 km tak się dzieje. Trzymając w jednakowej pozycji pedał gazu: obroty stoją w miejscu (normalne), poczym na chwile spadają (???) by wystrzelić jakbym wcisnął gaz na maxa. Obroty ok 2000. Jestem pewny, że to nie jest turbodziura i że trzymam w tej samej pozycji pedał gazu. Bardzo dziwnie gubi obroty tworząc dławiący się dół. Prawie 2 lata mam auto i wcześniej nie miałem z tym problemu.

Jakiś pomysł co to może być koledzy?