Witam, mam następujący problem w moim sanciaku nie załącza się automatycznie napęd tył, dopiero po wciśnięciu 4wd lock wszystkie koła ciągną razem (sprawdzane podnosząc przednie koło na podnośniku) Po naciśnięciu 4wd lock zaświeca się kontrolka obok przycisku i zaczyna migać kontrolka "mostów" na desce rozdzielczej. Bezpieczniki ok, abs działa,po wstępnej kontroli kabli i złącz elektrycznych sprawdziłem bak zasilania stałego i po stacyjce na sterowników napędów. Jeszcze dziwniejsze jest to, że po wypięciu sterownika napędów przycisk 4wd lock nadal działa.Wnioski jakie mi się nasuwają są takie, że prawdopodobnie francuscy magicy obeszli moduł i zrobili załączanie 4x4 tylko przyciskiem i prawdopodobnie nie wyłączy się powyżej 40km/h. Zastanawia mnie czy jest sens próbować wrócić do oryginału i mieć wersję auto+ 4wd lock czy dać sobie spokój i używać tylko przycisku w wyjątkowych sytuacjach (zima,błoto, zaśnieżone podjazdy).
Coś musiało paść w napędzie skoro zrobili obejście, albo ktoś celowo ominął układ auto żeby auto było bardziej przewidywalne na śliskim (ktoś na forum pisał że jak napęd włączy się w niesprzyjającym momencie można zaliczyć pobocze). Dodam że autem we francji jeździła kobietka, dodatkowo auto jest z południa francji.
Sorki za przydługi wpis ale już sam jestem głupi.
Może miał ktoś podobny przypadek.
Pozdrawiam