Autor Wątek: [Getz] [Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę dłu  (Przeczytany 22677 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline BartBartez

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 317
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Styczeń 2013, 15:23:45 »
Cytat: "771025"
Czy ja napisałem że skorodowany od wewnątrz ?

Ja się nie odnosiłem do Twojej wypowiedzi tylko przedstawiłem możliwą sytuację jaka może się wydarzyć gdy filtra się nie wymienia.
Cytat: "771025"
koszty związane z niewymienienie filtra paliwa - 1200 zł

To rzeczywiście biorąc pod uwagę koszt filtra warto zaryzykować  :roll:
Cytat: "771025"
Różne ze stajni Fiata, Skody, Nissana, Opla

A tak konkretniej? Jakie modele, silniki? Nie ukrywam, że chciałbym, dotrzeć do tych danych z czystej ciekawości.

Offline Timon

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 500
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Styczeń 2013, 20:03:31 »
Cytat: "771025"

do tego jeździłem innymi samochodami, w których producent w ogóle nie zaleca wymiany filtra paliwa


Generalnie ciężko mi w to uwierzyć. Z mojego doświadczenia powiem Ci tak - odczułem wymianę filtru paliwa i powietrza. Stary filtr powietrza wyglądał na jedynie trochę "przykurzony". Z braku możliwości do wnętrza filtru paliwa nie zaglądałem. Oba filtry były zmieniane jakoś powiedzmy maksymalnie 40tys. km wcześniej (obecnie mam przejachane 66tys. km). Silnik po ich zmianie pracuje lepiej, płynniej. Mogłem jeździć i ich jeszcze nie zmieniać, bo przecież wcześniej auto też jeździło, a ja nie czułem, że jeździ się jakoś mniej komfortowo. Nie szkoda mi jednak kasy jaką wydałem, bo na całą operację z wysyłką filtrów poszło ok. 60zł. Jak masz klucze to z wymianą filtrów powinieneś sobie poradzić chyba, że Hyundai jakoś pięknie zaprojektował to tak by do wymiany był potzebny specjalistyczny sprzęt.

771025

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Luty 2013, 08:48:53 »
Odświeżę trochę temat ... Otóż jak pisałem w pierwszym poście, to co wskazali mi w warsztacie wymieniłem, przyjechałem samochodem do domu i wszystko było OK. Na następny dzień zrobiłem samochodem kilka kilometrów i jak już parkowałem to usłyszałem klepanie spod maski. Pomyślałem coś spaprali, na następny dzień pojechałem do warsztatu, wzięli auto na warsztat - rozrząd który wymienili posprawdzali, mówią, że OK. Zdjęli dekiel od zaworów i okazało się, że to popychacz /-e i że to całkowita zbieżność i przypadek, i że rozrząd nie ma nic do tego.
Mam pytanie do kolegów - czy, aby na pewno przy wymianie rozrządu nie "mogli" w jakichś sposób zaingerować w popychacze (po wymianie rozrządu auto było ok, klepanie spod maski pojawiło się po około 10 km).
Drugie pytanie, to czy popychacze trzeba wymienić wszystkie, czy np. wystarczy 1  ? i ile w przybliżeniu taka imprez może kosztować ?

Offline BartBartez

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 317
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Luty 2013, 09:26:15 »
Cytat: "771025"
Drugie pytanie, to czy popychacze trzeba wymienić wszystkie, czy np. wystarczy 1 ? i ile w przybliżeniu taka imprez może kosztować ?

Teoretycznie można 1 ale ciężko ustalić, który stuka.
Popychacz 50zł/szt. Wymiana jak za rozrząd + pewnie ze 100zł.

Offline albert

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1815
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Luty 2013, 10:58:45 »
Moja rada, to pojechać do innego mechanika i niech on sprawdzi ustawienie rozrządu. Trudno liczyć na to, że mechanik, który żle założyłby rozrząd, przyznał się do błędu.

771025

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Luty 2013, 13:45:20 »
Cytat: "BartBartez"
Cytat: "771025"
Drugie pytanie, to czy popychacze trzeba wymienić wszystkie, czy np. wystarczy 1 ? i ile w przybliżeniu taka imprez może kosztować ?

Teoretycznie można 1 ale ciężko ustalić, który stuka.
Popychacz 50zł/szt. Wymiana jak za rozrząd + pewnie ze 100zł.


Dzięki za info, przed chwilą dzwonił mechanik, że już jest OK, wymienili tylko 1, bo ponoć było widać. Z racji tego, że były robione inne rzeczy, to powiedział 100 zł. No oby tylko było OK, bo w sumie kupiłem to auto z racji jego niezawodności, a tu w sumie na początku dość duży "pakiet startowy".

[ Dodano: 2013-02-19, 13:50 ]
Cytat: "albert"
Moja rada, to pojechać do innego mechanika i niech on sprawdzi ustawienie rozrządu. Trudno liczyć na to, że mechanik, który żle założyłby rozrząd, przyznał się do błędu.


No raczej mało możliwe jechać gdzie indziej, pomijam, że już zrobione, ale z takim klepaniem to lepiej nie jeździć, żeby bałaganu w silniku nie zrobić, tym bardziej, że chwilę temu rozrząd robiony i tak naprawdę bałem się, żeby się silnik nie posypał.

Masz rację, że mało kto przyzna się do błędu, tym bardziej jeśli to generuje dodatkowe koszta, a może tu się przyznali biorąc jedynie 100 zł za wymianę 1 szt. popychacza, nie wiem, nie wnikam, chcę tylko, żeby auto już było sprawne i nie zaskakiwało takimi "kwiatkami".

Offline albert

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1815
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Luty 2013, 14:10:56 »
Dobrze, że już sprawa załatwiona. Życzę bezawaryjnej już jazdy i nie trać wiary w niezawodnośc Getz'a. Czasami coś wyskoczy, ale to wynik lat i przebiegu.  :-D

771025

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #22 dnia: 20 Luty 2013, 10:42:58 »
No jak dotychczas, to muszę przyznać, że raczej niemiło mnie rozczarował, tym bardziej, że przebieg raczej nie jest duży, bo nieco ponad 83 tys. km.  
Dodam, że wcześniej w Punto I za 15 lat i ponad 230 tys. km przebiegu z silnikiem nie działo się absolutnie nic.

Offline albert

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1815
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Luty 2013, 11:04:22 »
Silnik to pewnie sprawa kompetencji mechanika, w ten sposób to każdy samochód można obrzydzić właścicielowi. Ja swojego Gacka kupiłem dwa lata temu też z przebiegiem 83 tys. km i jak do tej pory wymieniłem rozrząd, tylne tarcze, klocki i szczęki oraz regeneracja przepustnicy ( czyszczenie ). Wszystko przy ok. 100 tys. km. Oczywiście oleje, filtry itp. Spisuje się świetnie i nie mam do niego zastrzeżeń, czego Tobie również życzę. Daj mu kredyt zaufania, a nie zawiedzie cię.  ;-)

art

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Luty 2013, 23:09:57 »
Cytat: "771025"
No jak dotychczas, to muszę przyznać, że raczej niemiło mnie rozczarował, tym bardziej, że przebieg raczej nie jest duży, bo nieco ponad 83 tys. km.  
Dodam, że wcześniej w Punto I za 15 lat i ponad 230 tys. km przebiegu z silnikiem nie działo się absolutnie nic.


Jesteś pewien, że licznik nie był cofany przed sprzedażą, bo 83 kkm w 10 lat imho nie jest możliwe, gdyż takie przebiegi robią osoby jeżdżące okazjonalnie, a one raczej nie sprzedają dopóki auto nie wyzionie ducha.
Druga sprawa, zakładając ten przebieg 8 kkm/rok, to czy poprzedni właściciel wymieniał olej co rok a nie co 15 kkm?
Mój getz ma ponad 160 kkm i zero problemów.

771025

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #25 dnia: 22 Luty 2013, 08:54:51 »
Cytuj
Jesteś pewien, że licznik nie był cofany przed sprzedażą, bo 83 kkm w 10 lat imho nie jest możliwe, gdyż takie przebiegi robią osoby jeżdżące okazjonalnie, a one raczej nie sprzedają dopóki auto nie wyzionie ducha.
Druga sprawa, zakładając ten przebieg 8 kkm/rok, to czy poprzedni właściciel wymieniał olej co rok a nie co 15 kkm?
Mój getz ma ponad 160 kkm i zero problemów.


Pewnym to można być tylko ... śmierci i podatków ;-)   Ale przebieg jest wielce prawdopodobny, za  niecałe 8 lat facet przejeździł 83 kkm, miał blisko do pracy, a teraz na emeryturze jest, wpis nawet w książce serwisowej jest, że po roku miał niecałe 8 kkm zrobione. Prawdą jest, że może jeździł nim do bólu, czyli jak nie odpadło to dobre.

A teraz następny kwiatek - po wymianie popychacza, auto stało 2 dni nie ruszane, odpalam, odgarnąłem śnieg, wsiadam do auta, a tam świeci CHECK, no to dzwonie do mechanika, podłączył sprzęt i wykazało mu (sorry za brak fachowości, ale nie ogarnąłem się jeszcze dobrze z tym autem), że to czujnik położenia wału - ten co znajduje się nad silnikiem z prawej strony (stojąc przodem do auta) błąd niby AP01 o ile dobrze zapamiętałem. Skasował błąd i przez chwile było OK, a za 2 odpaleniem kontrolka zgasła i za chwilę zapaliła się, przy czym auto jeździ normalnie, jedyny objaw to spadek wolnych obrotów z 800 do jakichś 600 przed skasowaniem błędu, a teraz pokazuje jakieś 750 obr/min. przy czym silnik chodzi dobrze, nie drży.
Faktem jest, że ruszali ten czujnik przy wymianie popychacza, bo musieli zdjąć dekiel silnika. Czy mogli uszkodzić czujnik ? Czy po prostu wziąć (jak się trochę ociepli) rozłączyć ten czujnik (najpierw oczywiście odpiąć aku) przeczyścić styki (czym najlepiej?) no i albo będzie git, albo do wymiany. Tylko czy to faktycznie czujnik położenia wału, bo np. w puncie znajdował się on w zupełnie innym miejscu i jak padł to nie szło odpalić ciepłego auta.
Poniżej zaznaczyłem na zdjęciu czujnik.

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #26 dnia: 23 Luty 2013, 12:50:36 »
To co zaznaczyłeś to CMP czujnik położenia wałka rozrządu (błąd P0340 jeśli występuje usterka odwodu czujnika).Jak silnik nie chcę zapalić jak jest ciepły to CKP czujnik położenia wału korbowego (znajduje się pod kolektorem wydechowym niedaleko połączenia silnika ze skrzynią biegów) i tego chyba przy wymianie popychacza nie ruszali.Czyszczenie można wykonać jakimkolwiek "kontakt spray"

Jak sprawdzić CMP

 

771025

  • Gość
[Getz] Gacek kupiony, warsztat odwiedzony i .... (trochę długie)
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Luty 2013, 15:38:24 »
kosmos2011

Dzięki kolego za fachowe info. Pozdrawiam