Forum > Instalacja LPG, CNG, inne
[Getz] 1.1 Przestroga i pytanie - mam pecha ?
djpit:
Witam, mam 2 hyundaie w tym Getza w LPG (fabrycznie od nowości), autko ma 30tys. i 2 lata, co jakiś czas był problem z LPG tj: podczas jazdy na gazie samo przerzucało na paliwo i trzeba było czasem wciskać manualnie by wrócić na LPG. Kiedyś wymienili jakiś czujnik ciśnienia gazu i było ok przez ok 2 mce. Ale znów się zaczęło dużo częściej to dziać. Pojechałem no i się zaczęło....
Zamówili czujnik, okazało się że dostali zły, no to za tydzień znowu, przyszedł inny i założyli, oddali auto, po wyjeździe okazuje się że nie jedzie w ogóle na LPG... , no to następny termin, coś porobili i w ogóle odłączyli gaz bo znów coś musieli domówić, po wyjeździe na PB auto szarpie, gaśnie, świeci CHECK, potem znów ASO, skasowali coś zrobili i auto jeździło na LPG ale na PB szarpie gaśnie i nie ma mocy. Znów ASO, coś robili cały dzień i oddali bo święta - stwierdzili że idą po kolei bo "nie wiedzą co jest"... Wydane auto przez ok 30KM jechało w miarę normalnie na LPG bo było ciepłe. Po odpaleniu next dnia żeby ruszyć i aby nie zgasło trzeba trzymać obroty na prawie czerwonym polu bo nie ma w ogóle mocy, z dnia na dzień jest coraz słabsze i znów świeci CHECK.... Czekam na kolejną wizytę w krakowskim ASO, gdzie zostawię auto aż naprawią.
Ktoś powie że nowe auto to spokój... a tymczasem miałem kilka używanch aut w tym diesla i LPG i NIGDY nie miałem takich problemów.
Kompetencje serwisu przekroczyły wszystkie możliwe normy.... brak mi słów.
Jak można nie ogarnąć TAK PRYMITYWNEGO AUTA!!!
Ilość wizyt w ASO i same koszty dojazdu do nich mnie przerażają.
Chętnie usłyszę wasze opinie - może mam pecha?
Orty! Btw. "w ogóle" pisze się tak (: tekla
robaszek127:
Skoro nie przełączał na lpg to trzeba było samemu kupić dobry czujnik ciśnienia od brc i go wymienić a nie bawić się w papraczy w ASO. A jeśli już to jechać do dobrego zakłaadu gdzie montują lpg i na pewno by szybko naprawili.
Pewnie pokielbasili z mapami gazu i teraz są cyrki. Ludzie myślą, że w ASO robią znakomici fachowcy a tak naprawdę wymieniacze części bo na tym mają najlepszy zysk.
Znajomej też przestał się przełączać gaz i pojechała tylko raz do dobrego montera i wymienił czujnik. Nie w każdym zakładzie z lpg robią co na tym się znają. Sam znam zakład gdzie tanio zakładają lpg a robi tam chlopaszek co bym mu nawet roweru nie dał naprawić.
Zbyszek:
Koledze robaszek127 powinno się postawić piwo za ten post. Nic dodać, nic ująć. Choć sam nie jeżdżę na gazie i nie mam zamiaru to z racji tego, że pracuję w branży motoryzacyjnej coś o tym wiem. Jedynym problemem kolegi djpit może być to, że jeśli ma instalację "fabryczną" (czyt. założoną za pośrednictwem ASO) to jakakolwiek obca ingerencja skutkuje utratą gwarancji na cały samochód...
djpit:
Samochód jest na gwarancji, a ja nie jestem mechanikiem, poza tym nie po to się kupuje nowe auto żeby mieć takie problemy i samemu przy nim dłubać nieprawdaż ?
Owszem - zapewne w każdym lepszym serwisie LPG uporali by się z usterką w ciągu 2 godzin ale nie po to kupowałem nowe z gwar.
Co mnie najbardziej dziwi - jakie kompetencje muszą mieć tamtejsi pracownicy skoro zwykłe serwisy robią z takimi usterkami w 1 dzień....
Nie wyobrażam sobie oddać im jakieś lepsze auto z nowoczesnym silnikiem.... aż mam ciarki...
Zbyszek:
--- Cytat: "djpit" ---Co mnie najbardziej dziwi - jakie kompetencje muszą mieć tamtejsi pracownicy skoro zwykłe serwisy robią z takimi usterkami w 1 dzień....
--- Koniec cytatu ---
To temat rzeka i ciężko o tym dyskutować szeroko na forum bo czasu i miejsca mało...
Nawigacja
[#] Następna strona