Forum > i40 VF

[i40 VF] i40 - Pierwsze wrażenia.

<< < (23/28) > >>

Alonzo_:
JACKAUTECZKO jak piszesz każdy ma swoje zdanie w róznych tematach. Tak samo też do zimnego silnika w mrozy. Nawet dziennikarze motoryzacyjnie nie sa zgodni to tym bardziej my nie musimy ;-)
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem choć napisałem , że należy na początku jechać bez deptania. To aby doprecyzować napiszę co ja o tym sądzę i jak zaczynam jazde w obecne mrozy.
Odpalam auto, chodzi jakieś 20-30 sek wyjeżdżam powoli  bez gazu na jałowym z garażu (po płaskim) i powoli jadę. Pilnuję aby nie przekraczać  przez pierwsze kilka km obrotów rzędu 1,5-1,6 tyś. Wszystko spokojnie. Czy będe stał 5 minut czy tak jechał  jak ruszam - smarowanie tak samo się rozchodzi, byle gwałtownie nie wciskać gazu i nie jechać od razu na wyższych obrotach. Dać silnikowi czas.
Diesel w -15 czy -10 przez 5 czy nawet 10 minut stania na jałowym oleju nie nagrzeje do wystarczającej temperatury aby już nowrmalnie go cisnąć, bo  nawet cieczy nie ruszy na wskażniku a ona szybciej się nagrzewa,  i nawet po tym czasie  trzeba jechać tak samo jak ja/tzn delikatnie  aż temperatura cieczy podskoczy. Generalnie mam zasadę że dopóki temperatura nie osiągnie chociaż 2/3 to nie jade ostro.  
Obciążony jazdą silnik/nawet delikatnie traktowany szybciej łapie temperaturę.
Ale gdy ktoś chce niech sobie stoi. Skoro jest przekonany że tak robi autu dobrze/lepiej -  jego pojazd i on go ekslpoatuje jak uważa.

Autko samo w sobie po 5 latach  - może być :-)

JACKAUTECZKO:
A odnośnie spalania to auto trochę waży i swoje musi wypić  :mrgreen:

U mnie na trasie od 5,5 do 7,6 . Tak pokazuje komputer :-)
 Miasto nie raz nawet 8 l .
Jeżeli pali więcej to zaglądam w tematy które w poprzednim opisalem.

I ON też dobry lubi  :-D
To pewno nic nowego ale wiem , że nieraz cena dużo robi i niektórzy leją byle co i problemy rosną . I to nie auto robi problemy tylko ich użytkownicy swoimi oszczędnościami . Oczywiście że nic nie jest wieczne i też ma prawo sie popsuć , ale większość to wina użytkowników . Może ktoś się z tym zgodzić lub nie , ale ja wiem swoje.

MD13:
Pamiętajcie ,że jak jest zimno tak jak teraz to terminale nie dodają bio do ON. Teraz jest najlepsze paliwo. Co do taniości mmm wszystkie stacje biorą paliwo z terminali. I nie ma tu różnicy czy lotos czy orlen czy shell itd. tak na prawdę to kwestia jakie zbiorniki ma stacja i czy nie dolewa jakiś rozpuszczalników do paliwa lub innego świństwa. Paliwa premium różnią się tylko i wyłącznie ilością dodatku w paliwie baza jest taka sama. Są wyjątki jak lotos ON arktyczny który jest innym produktem niż zwykły ON. Pozostaje jeszcze kwestia bio , czy dodają czy nie .

JACKAUTECZKO:
Brawo , popieram i zgadzam się. :-)

Ale nie raz przejechałem się na stacji czerwonej i rodzimej żóltej :-(
Dla mnie Statoil wiedzie prym . Każdy ma prawo tankować gdzie chce.
Tylko dlaczego paliwo z naj mniej znanego dystrybutora paliw zachodniej stacji benzynowej  jest lepszej jakości niż na naszej Firmowej .
Można to prosto sprawdzić po dystansie jaki można przejechać na jednym i na drugim.

Dla nich BIO to cholerny biznes. Tak się nazywa to czym sobie uzupełniają objętość.
A to co niszczy nasze DPF

Ale cena z takich stacji jak Auchan Carefour kusi wielu kierowców. I co potem?

Ten kto zatankował może wie. Cena -jakość .

Za wypowiedż niezgodną z tematem - Pierwsze wrażenia - przepraszam.

MD13:
JackautecKo niektóre stacje mają miedziane zbiorniki a inne nie i to jak mają nie mogą mieć bio bo zachodzi reakcja. Bio jest dodawane w 7% i jest to wymóg unii. Ale jak jest zimno to nie wydaje się bio ze względów technologicznych. Do tego wydaje się bio daną ilość na rok. Więc  jak wcześniej uda się wydać tą wartość to pod koniec roku idzie ON bez bio. Zależy to też od danego terminala. No ale mówimy tu o Polsce 😋 pamiętaj że jak jest stacja z orłem to nie znaczy że bieże paliwo z tego samego koncernu. Może brać z innego terminala gdzie biorą i inne stacje.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej