Forum > Lantra

[Lantra J2] Wymiana anteny samochodowej. Czy cała ?

(1/2) > >>

KrzychooPL:
Witam

Odzidziczyłem kilka dni temu Hyundai'a Lantre Kombi 96' po mojej mamie, a w autku jest troche do zrobienia.

Jedną z rzeczych za ktora nie wiem jak sie zabrać to wymiana anteny. Antena została urwana i poprostu jej nie ma. Szukałem anten na allegro i znalazłem ale są dosyć drogie :| Antena w orginale jest wyciagna rzecznie (nie jest elektryczna)

Takie cos na allegro kosztuje 100zł



Czy da sie wyciagnąć antene i wymienić tylko sam maszt ?
Może jakiś inny pomysł ?

Timon:
Pewnie się da, ale rozbieranie i składanie będzie na bank trudniejsze od wymienienia całości.

Inna opcja to zakup anteny uniwersalnej. Ta np powinna pasować i wyjść taniej niż oryginał: http://www.allegromat.pl/aukcja124625 .

Możesz się też pobawić w jakąś uniwersalną wysuwaną automatycznie. Pewnie będzie to polegało na podciągnięciu jednego kabla od radia do anteny by ona "wiedziała" kiedy radio się włącza, albo do stacyjki/bezpieczników i wtedy będzie się wysuwać zawsze gdy załączysz zasilanie. Nie wiele więcej roboty jak i tak planujesz przy tym grzebać, a komfort z korzystania o wiele większy. Różnica w cenie około 30zł (20zł różnica samej anteny + ~10zł przełącznik i kabel). Np: http://www.allegromat.pl/aukcja124626 .

KrzychooPL:
Oooo, odrazu inna (normalna) półka cenowa :) Wybiore tą uniwersalna - teleskopową.

Widze ze sa w ofercie jeszcze tańsze uniwersalki. Brać je czy lepiej kupić tą droższą ?

http://allegro.pl/listing.php/search?change_view=1&order=d&sg=0&string=Samochodowa+antena+teleskopowa+UNIWERSALNA

Timon:
Poprzeglądaj zdjęcia w aukcjach i raczej najtańszej nie kupuj. Ta cena zawsze z czegoś wynika - długości, jakości, grubości kabla antenowego itp. U siebie takiej nie montowałem, więc gwarancji nie dam, że wszystko ładnie będzie pasować. Choć powinno.

tomek27:
Antena elektryczna to wygoda, ale i denerwujące urządzenie. Za każdym razem jak włączasz radio wysuwa się a co za tym idzie wydaje z siebie dźwięki. Mnie to strasznie denerwowało więc ją odłączyłem. Skutek taki, że przeżyła do pierwszej wizyty na myjni automatycznej... przez moją żonę.   :lol:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej