Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Dźwigienki zaworów - objawy

<< < (2/3) > >>

felkner:

Arni71:
Ok, nie neguję tego, jak zaznaczyłem - nie znam się na olejach - ale czy dla przeciętnego użytkownika silnika - jaki by nie był - jeżdżącego po polskich kiepskiej jakości drogach istnieje jakaś istotna różnica poza podstawowymi parametrami oleju?? jak w wypadku naszych Santkowych dieselków?? byle to nie był mineralny :)
A jak pisałem wcześniej awaria mojego silnika nie była spowodowana olejem,  na 95% kupiłem Santka już uszkodzonego.

Dareq36:
Witam . Też pare sło na temat oleum :). Jeszcze parenaście latek temu jeździłem na Mobilu1 ....do czasu ...gdy nie zobaczyłem zamarzniętego mobila w beczce przy temp. -28st. Tak   : ZAMARZNIĘTEGO!! Wtedy to przeszedłem na Castrola magnateca i do tej pory stosuje ( w drugim samochadzie - Megane jest Edge).
Nie powiem złego słowa na Castrola.
Co do artykułu to wydaje mi się ...."tendencyjny". Owszem , zgadzam się z tezą że typowo "czystych" synyetyków jes bardzo mało , ale czy jest sens stosowania innych olei niż zaleca producent? Następna sprawa, gościu jest zachwycony że zużycie oleju po zastosowani LM spadło do 0,2-0,3 l He !! no rewelka! ( a gdzie te 0,5l  które zużył przez pierwsze 1500km??!!!!).  Stosując Castrola w Santa przy przebiegu 157kkm też wynosi tyle samo. No i jeszcze jedno ...z tego co pocztałem w fachowej lliteraturze,  to przy stosowaniu oleju mineralnego ( a taki poprzednio gość stosował )..zawsze będzie większe zużycie oleju - wynika to z " natury" mineralnego...
( moge się w pewnych kwestiach mylić  ;-)   ).

pozdro

Arni71:
No i po prawie 2 latach - powtórka z rozrywki, tyle że teraz dużo kosztowniejsza :(
Zaoszczędziłem za pierwszym razem - teraz odbiło mi się to czkawką.
posypały mi się dźwigienki na kolejnym cylindrze.
Teraz wymieniłem hydrauliki i dźwigienki wszystkie (16 hydraulików i 8 dźwigienek) na nowe - koszt 1250zł - nie kupione w ASO, zamienniki,
do tego doszły zapieczone 2 wtryski - demontaż 400zł
sprawdzenie i regulacja wszystkich 4 wtrysków - kolejne 500zł,
uszczelki, uszczelniacze itp + robota - na szczęście ulgowo - 950zł
całość wyszła 3100zł.
A to są koszty z mocnymi rabatami w przypadku wtrysków i robocizny.
Boję się pomyśleć ile bym zapłacił gdyby mnie to trafiło gdzieś w Polsce, już nie wspomnę o ASO.

Najgorsze jest to że tym razem odbyło się to bezobjawowo, za pierwszym razem miałem jakieś stuki w klawiaturze, teraz nic, nagle - rozchwiane obroty, nieznaczny spadek mocy, potem stuki z silnika, czarny dym z rury, kolejny spadek mocy ale już poważny, i po dojechaniu do mechanika - ok 2km to już był głośny bębenek - ledwo na plac u mechanika wjechałem - silnik pracował już tylko na 3 cylindrach.
To wszystko odbyło się na odcinku ok 4km, dobrze że mechanika miałem "po drodze" i że był w domu bo była to sobota popołudniu.

Tak więc z mojego doświadczenia, skąpy 2x traci :(

Jak kogoś dopadnie powyższa dolegliwość - wymieniajcie wszystkie hydrauliki i dźwigienki - te z rolkami - dotyczy oczywiście patentu zastosowanego w silnikach D4EA.

vanhelsing:
Ciekawa sprawa.Interesuje mnie skąd bierze się takie uszkodzenie?Wada konstrukcyjna?Niewydolne smarowanie?Wydaje mi się,że z niewłaściwego oleju,ale nie chodzi mi tu o olej używany ostatnio przez Arni71,tylko 5W30 zalecany fabrycznie przez producenta.Zawsze wydawało mi się,że to olej zbyt rzadki,no ale producent niby zaleca itp...No ale niektórzy producenci(francuzy,hehe) zalecają wymianę oleju co 30 tys km,a potem panewki w 1.5 dci się obracają.Więc producent nie zawsze wie najlepiej.No i jeśli np.od nowości silnik zalewany był taką "oranżadką" według zaleceń fabryki to nie dziwota,że po latach padają dźwigienki.Co myślicie? :-?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej