To znowu ja. Miałem okazję oglądnąć 2 samochodziki. Jeden odpuszczam ze względu na stan techniczno - wizualny. Drugi przykuł moją uwagę:
http://otomoto.pl/oferta/hyundai-santa-fe-ideal-skory-4x4-gwarancja-ID6y5eD3.htmlProszę o ewentualną ocenę wizualną samochodu - czy wszystko się zgadza, i nie wygląda podejrzanie. Z mojej strony mogę powiedzieć:
-> Nr. VIN: KMHSC81BP1U132679
-> Rok pierwszej rejestracji to tak naprawdę końcówka 2002. Jest książka serwisowa - przebieg udokumentowany do 2006 roku, jakieś 66 tys km czyli połowa tego co ma teraz na liczniku. Wizualnie oceniam, że przebieg 130 tys jest prawdopodobny. Skóry ładne, wnętrze nie jest zniszczone. Oglądałem już dwa Sandki z deklarowanym większym przebiegiem (jeden ponad 200 tys, a drugi rzekomo 180 i wyglądały dużo gorzej).
-> Oględziny wizualne nie sprawiają podejrzeń grubszej akcji - drzwi i obie klapy na oryginalnie lakierowanych śrubach. Miernikiem nie mierzyłem bo byłem tylko na wstępnej ocenie . Sprzedający przyznał się do naprawy tylnych nadkoli z powodu korozji - ponoć wspawane są jakieś zestawy naprawcze. Na samochodzie delikatne parkingowe otarcia - mi nie przeszkadzają. Szczeliny wyglądają na dobrze spasowane.
-> Pod maską wszystko wygląda na moje oko OK - trochę niechlujne, ale za to nie było szorowane przed sprzedażą. Silnik pali od kopa, nie zauważyłem nic podejrzanego. Dołączam zdjęcie które udało mi się zrobić.
-> Pytanie: Czy wajcha od klapki wlewu paliwa powinna sama wracać na swoje miejsce? Tutaj trzeba było ją odepchnąć żeby powróciła na pierwotne miejsce. Wlew otwiera się normalnie.
-> W bagażniku zepsuta roleta - jestem tego świadomy. Dodatkowo z wyposażenia jest tylko trójkąt... Brak lewarka, gaśnicy też nie zauważyłem. Samochód bezawaryjny to i pewnie opony pancerne o.O
-> Są dwa komplety kluczy.
-> Pytanie 2: Czy to normalne że pod maską sporo elementów jest pokrytych korozją? Większość śrub i elementów mocujących?
Dodatkowe moje zdjęcia:
http://zapodaj.net/56c569e0aaa6f.jpg.htmlhttp://zapodaj.net/5bc36cba54df6.jpg.html