Stan techniczny, kluczyki, książki serwisowe, to wszystko należałoby sprawdzić na miejscu, bo inaczej to jest wróżenie z fusów. Ale co zwróciło moją uwagę, to treść i sposób przedstawienia oferty. Powiedzieć, że zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, to za mało. Zapalił mi się cały żyrandol ostrzegawczy. :roll: