Autor Wątek: Zakup Santa Fe  (Przeczytany 632001 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #750 dnia: 13 Styczeń 2015, 10:40:12 »
Ja mimo wszystko uważam Volcan, że nie masz racji.Widzę,że bez fotorelacji się nie obejdzie. Na zdjęciach jest Santa Fe z 2004 2.0 CRDI i widać wyraźnie jak jest rozwiązany przepływ powietrza od kratki do intercoolera. Najpierw powietrze wpada do kratki, później kierownicą powietrza w pasie przednim kierowane jest do góry do plastikowego kanału mocowanego pod maską a potem już prosto na intercooler. Nowa kratka była montowana w autach po lifcie od 2005r,wtedy też zmieniono tylny zderzak i lampy. Ale 2004r miał przedliftową kratkę i nawiew taki jak na zdjęciach.

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #751 dnia: 13 Styczeń 2015, 13:44:20 »
Ja mam z 2005 roku po lifcie. Mam inny grill ( bez kratki) i tak samo rozwiązany dolot powietrza.  Inne lampy ( matowe) inny tył ( lampy prostokątne ale ... mam takie same zegary i deskę. Co do garba na masce to nie jestem tego pewny ale w "internetach" przeglądając SF crdi przez liftem mają to ustrojstwo na masce.

I teraz trochę ekonomii ( sam to przerabiałem):
 - maska przed liftem jest tańsza niż po lifcie ( różni się tylko grillem)
-  tylny zderzak przed liftem tańszy niż po lifcie - to samo dotyczy lamp tylnych.
W tej chwili nie ma aż takiej przepaści ale rok temu ( musiałem kupować) to różnica była nawet x2.

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #752 dnia: 13 Styczeń 2015, 18:55:53 »
Santa claus,nie wiem jakie internety ty przeglądasz.To są wyniki wyszukiwania na Allegro : Santa Fe I/rocznik2004/diesel. Wszystkie są przedliftingowe z roku 2004 jak ten z ogłoszenia.PRAKTYCZNIE ŻADEN nie ma wlotu na masce.Tylko jeden, a i to pewnie tak zwany "rocznik 2003,model z roku 2004". link:http://allegro.pl/santa-fe-i-2000-2006-249663?ref=automotive-layer-main&a_text_i%5B1%5D%5B0%5D=2004&a_text_i_enabled%5B1%5D%5B0%5D=1&a_text_i%5B1%5D%5B1%5D=2004&a_enum%5B16%5D%5B2%5D=2


Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #754 dnia: 13 Styczeń 2015, 20:28:57 »
Cytat: "santa claus"
O takie...

http://www.autogielda.pl/sprzedam_hyundai_16,hyundai_santa_fe_2_0_crdi__bezwypadkowy,II4FL3RX.html

http://olx.pl/i2/oferta/hyundai-santa-fe-2-0-crdi-4x4-czarny-klimatyzacja-nowe-opony-rok-2002-CID5-ID6ysQx.html

http://ipocars.com/vinfo/hyundai/santa_fe_2_0_crdi_16v_air_skora-2003.html

http://olx.pl/i2/oferta/hyundai-santa-fe-2-0-crdi-4x4-klima-2002-CID5-ID7Ht6R.html

itd ale owszem jest masa z maskami bez wlotu....i to właśnie jest zastanawiające.


Zastanawiające :lol: może przeczytaj jeszcze raz wątek ze zrozumieniem. Bo ja tu od początku próbuję wyjaśnić że rocznik 2004 o którym mowa  nie miał już wlotu na masce. Pisałem o tym wczoraj o 19:59 wyżej! A ty wrzucasz linki do aut z 2002 i 2003 roku!  Litości!

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #755 dnia: 13 Styczeń 2015, 21:41:20 »
Czyżby...
http://ipocars.com/vinfo/hyundai/santa_fe_2_0_crdi_4wd_4wd_edition___air__top-2004.html

http://heavycherry.com/machineinfo/hyundai/-santa_fe_2_0_crdi_van_4wd_base_airco-2004-van_or_truck_up_to_7_5t-box_type_delivery_van.html

Zadajesz pytanie, prosisz o pomoc ktoś zauważa rzeczy, które mogą wskazywać na ewentualną nieiciekawą przeszłość auta, dla Twojego dobra,  po czym upierasz się, że pisze bzdury...to po kiego pytasz!  W 2004 roku SF przechodził różne metamorfozy, a rożnorodność wersji + fantazja mechaników sprawiły, że auta wyglądają jak wyglądają. Auto o które pytasz może być takie jak wyszło z fabryki, wszystko orginalne, może być także jedną z hybryd jakich pełno na rynku. Sprzedawca zawsze powie to pierwsze. Najważniejsze aby jeździło i się nie psuło a to czy ma taki grill czy inny to drugorzędna sprawa. Jedź, kup i udowodnij nam, że g...o wiemy.

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #756 dnia: 13 Styczeń 2015, 22:40:28 »
Kolego Santa, może troszkę wrzuć na luz... Mówisz: "po kiego pytasz?" Już odpowiadam: poprosiłem o pomoc w OBEJRZENIU NA ŻYWO samochodu. Nie prosiłem o ocenę auta na podstawie zdjęć. Ponownie kłania się czytanie ze zrozumieniem. Chciałem, żeby na własne oczy ktoś zobaczył, w jakim stanie jest auto. Ale niestety w odpowiedzi otrzymałem tylko domysły bez żadnego pokrycia i wróżenie z fusów. Nikt nie widział auta, ale wszyscy wiedzą, że ma maskę z benzynowca a lampy ze sklepu i wogóle to jest po dzwonie. Nie chciałem być niegrzeczny na samym początku i dlatego nie zwracałem nikomu uwagi na to, że być może rzuca bezpodstawne oskarżenia. Nie twierdzę że sprzedawca jest święty a auto w super stanie. Chodziło mi o fakty. Starałem się merytorycznie polemizować. Niestety to Ty wrzucasz jakieś off-topowe "wykłady z ekonomii" które do niczego nie pasują.W dodatku niepotrzebnie się uniosłeś i zacząłeś bluzgać. Pozdrawiam.

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #757 dnia: 14 Styczeń 2015, 11:47:51 »
Ok. spoko poniosło mnie...
Gdyby stał w Warszawie to bym podjechał ale Libiąż to nie moje kierunki.
Chcesz kupić drugiego? czy dla kogoś? Pytałeś sprzedawcę o Vin ?

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #758 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:50:21 »
O.K. Nie ma sprawy. Szukam dla siebie. Kupiłem swojego 2 lata temu z uwagi na bardzo dobry stan. Szukałem automatu od początku, ale nic nie było akurat w dobrym stanie-albo nie miał 4x4,albo był zajechany mechanicznie albo poobijany. W każdym coś było.A ja lubię auta ładne i dobre :mrgreen: Więc kiedy trafił mi się taki dobry egzemplarz, to wziąłem w manualu. Ale człowiek jest wygodny i najchętniej bym zamienił na automat, więc cały czas się rozglądam. Jak się coś trafi to zmienię a jak nie znajdę to będę jeździł tym co mam.

Chenia

  • Gość
Prosze o pomoc w ocenie Santa Fe
« Odpowiedź #759 dnia: 15 Styczeń 2015, 07:26:23 »
Witam. Moze ktos jest w poblizu i moze ocenic rzeczywisty stan auta. Prosilbym tez o ocene wedlug zdjec. http://otomoto.pl/hyundai-santa-fe-model-2006-sliczny-zadbany-C35311292.html

Wilczek

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #760 dnia: 15 Styczeń 2015, 18:32:52 »
Byłem na tym komisie. Ogólnie auto wyglądało ładnie, sprzedawca nie ma tam za dużo samochodów, wszystkie niby oryginalny przebieg z książkami itd. Wszystkie samochody odpicowane, zabrał nas (byłem z szwagrem oglądać) do garażu gdzie stała szykowana właśnie mazda 2, karchery i inne myjki plaki nabłyszczacze, i innej chemii całe mnóstwo. Blacharsko i ogólnie auto wyglądało ładnie niestety nie dało się sprawdzić na spokojnie miernikiem lakieru,ale koleś ogólnie chętny był co by zabrać każde auto na ASO celem sprawdzenia (w Radomiu jest serwis i salon sprzedaży Hyundaia ). Nic więcej nie udało mi się wybadać.
Pozdrawiam

Chenia

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #761 dnia: 15 Styczeń 2015, 23:55:48 »
Dzieki za odpowiedz.  Wlasnie zastanawiam sie czy nie podjechac i zobaczyc.  Tylko ze moge tylko w niedziele kiedy kazdy serwis bedzie zamkniety a moze byc tak ze po prostu auta sa zrobione tylko zeby sprzedac.  A jechac 200km w jedna strone po nic tez sie czlowikowi nie chce. I co tu zrobic.  :) a tak z ciekawosci czy kupiliscie ta mazde?  Pozdrawiam.

Wilczek

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #762 dnia: 16 Styczeń 2015, 11:44:18 »
Mazda elegancka 2011/10 rok przebieg ok 40 tysięcy, ale poza moim budżetem niestety bo chciał 26 tysięcy.
Pozdrawiam

Offline JohnnyJohnny

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 17
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #763 dnia: 16 Styczeń 2015, 20:41:43 »
[ Dodano: 2015-01-17, 16:35 ]
Czołem, szukam modelu Santa Fe I benzynowego (lub zagazowanego) 2,4 lub 2,7 (przemyślałem sprawę i już nie boję się automatu). Po dwutygodniowych wykopaliskach znalazłem między innymi takie ogłoszenie: http://otomoto.pl/hyundai-santa-fe-i-4x4-2-7-v6-gaz-C35614028.html , które jest jednym z niewielu wystawionych przez osoby prywatne. Na razie sprawdziłem go po VIN-ie i dostałem od sprzedającego zdjęcia:
- korozji (dolne krawędzie drzwi, nadkola)
- uszkodzoneń (tylny zderzak i rysa na drzwiach)
- silnika
- faktur za instalację gazową
Samochód ma prawie 15 lat i zdaję sobie sprawę, że nic w stanie "!!!IGŁA-IDEAŁ-PERFEKCYJNY!!!" nie znajdę. Czy ktoś z Was zna może ten samochód i może coś o nim powiedzieć? Prosiłbym Was również, żeby rzucić okiem na te zdjęcia, bo gość wydaje się być uczciwy, ale może coś zauważycie. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #764 dnia: 18 Styczeń 2015, 12:23:28 »
Za takie pieniądze taka kupa złomu? Poszukaj innego egzemplarza.

Po kolei:
1. Nie widziałem (o oglądałem tego sporo przed zakupem...) Santa Fe z korozją - niektóre miały jakieś rudawe miejsca po obcierkach, odpryskach itp. - ale ten ma drzwi do wymiany (nie da się czegoś takiego wyprowadzić - jeżeli ruda już wyszła spod łączeń poszycia i konstrukcji - nie naprawisz tego w żaden sposób), jeżeli nadkola wyglądają tak samo, to też szykuje się solidna naprawa blacharsko - lakiernicza...

2. Korozja pod maską - skorodowane są poduszki przednich amortyzatorów (do wymiany), braki wyposażenia - choćby korka zbiorniczka wyrównawczego układu wspomagania kierownicy (czyt. - pompa jest raczej do wymiany - syf w oleju już ją skutecznie załatwił).

3. Skórzany fotel po 190 tysiącach km tak nie wygląda- chyba, że ktoś nosi spodnie z papieru ściernego ;-)

4. Auto całe poobijane, połamany zderzak (to nie była lekka stłuczka - pod spodem też będzie coś pogięte).

5. Samochód jest ogólnie strasznie zaniedbany - pomijając sprawę rozwiniętej korozji widać, że naprawiany był "aby było". Jak pisałem - braki pod maską - nie ma korka zbiornika wyrównawczego układu wspomagania, nie ma osłony silnika, rura od filtra powietrza do przepustnicy "zamocowana" jest plastikowymi opaskami, zamiast normalną opaską metalową...

6. Zauważyłem jeszcze źle zamontowaną (a może po prostu zepsutą?) tylną wycieraczkę. Jeżeli to jest jej położenie spoczynkowe, to nie otworzysz tylnej szyby w klapie bagażnika a to jedna z fajniejszych funkcji tego auta :-) Oczywiście to najmniejszy z wielu problemów - można wycieraczkę przestawić na wieloklinie, ale też świadczy o kulturze technicznej użytkownika / serwisu.

Szczerze mówiąc - może zastanowiłbym się nad tym autem, gdyby kosztowało 7-8 tysięcy złotych (wtedy jakieś 2 tysiące w blachę, kolejne 2 w mechanikę - jeżeli jest tak "zadbane", to tych 2 tysięcy może braknąć), ale nie 12 tysięcy... Wyprowadzenie auta, o które nikt nie dbał zawsze jest kosztowne i często bardzo trudne.