Autor Wątek: Zakup Santa Fe  (Przeczytany 630081 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

mille

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #435 dnia: 20 Marzec 2014, 11:37:21 »
Dziękuje za odpowiedzi, odniosę się do wątku który najbardziej Was poruszył. Dlaczego diesel.  8 lat jeżdżę 1.9TD XUD9TE PSA - jednym z najbardziej udanych silników w historii, baza dla współczesnych HDI, TDCI, JTD itd. Prosta konstukcja z epoki dobrych mechanicznych diesli, w która nigdy mnie nie zawiodła, z wiecznymi wtryskami i turbiną. Kupił bym taki drugi raz.
Jestem świadomym kierowcą diesla. Szukając nowego auta trafiłem na Santa Fe właśnie ze względu na CRDi 83 KW VM Motori z tanim kołem zamachowym, łatwymi w naprawie wtryskami, bez filtra cząstek, turbina o stałej geometrii. Takich silników wiele nie ma. (Jest jeszcze 1.6 HDI 90KM i 2.0HDI 110KM - ale nie do końca).
Nie uważam żeby CRDi 83 KW nie  nadawał się na krótkie trasy, dlaczego? Raz w roku wakacje na dystansie 4tyś km też są dla mnie powodem posiadania diesla (rowerem nie jeździmy na południe). Poza tym po prostu lubię krzywą przebiegu momentu w takich silnikach.
Dlaczego nie benzyna:
a) akcyza 18,6% !
b) instalacja w której cenie mogę: uzdrowić układ CR, turbo itp.

Cytuj
I tak i nie... po co wymieniać jak jest sprawne? taka sztuka dla sztuki - bo pisali na forum, że może się zepsuć? Jak nie kupisz złoma to nie wymieniasz nic z tych rzeczy - idąc Twoim tokiem rozumowania to kup drugiego i od razu przełóż części... to co zostanie będziesz miał części na wymianę... ręce opadają  :mrgreen: - "rozrusznik (chyba nie są w Santa Fe zbyt trwałe)" - a skąd Ty możesz o tym wiedzieć? z forum? jakoś nie widzę postów o rozrusznikach natomiast o padających Dieslach jest ich całe mnóstwo ale Ty i tak chcesz ropę.. bo tak.


Myślę, że nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi.  Kupując auto staram się zawsze doprowadzić je do jak najlepszego stanu. Nie ma samochodów: "Panie, wsiadać i jechać!" Poza tym ze względu na długie wyjazdy, cenię sobie niezawodność i nie mogę wyobrazić awarii która mnie unieruchamia (nie zażyło mi się nigdy w ciągu ostatnich 12lat). Dlatego pytam co warto zrobić, poza oczywistymi rzeczami, w CRDi 83KW aby zminimalizować taką możliwość. Gdybym szukał benzyny, zadał bym identyczne pytanie.

Rozumiem, że śmieszą Cię, jak piszesz, posiadacze diesla, którzy wydają na naprawy wielokrotność oszczędności wynikających z posiadania takiego silnika. Ja jednak nie mam takich doświadczeń i myślę że dzięki 2.0 CRDi mogę w dalszym ciągu mieć pozytywną opinię.

Cytuj
Kup benzynę i na gaz przerób... wyjdzie taniej. 10-11-12 litrów/100
2.7 V6 ASB 4WD pali do 12l LPG w mieście? trudno mi w to uwierzyć.

Argumentu o nie opłacalności diesla ze względu na nie dogrzewanie się przy krótkiej trasie, nie rozumiem bo dotyczy on każdego rodzaju paliwa, a przy LPG jeszcze ogranicza ekonomiczność takiego rozwiązania.

Bardzo chętnie przeczytam opinie odnoście konsumpcji w mieście u posiadaczy 2.0CRDi 2WD i 4WD, może wyleczy mnie to z 4WD (którego pewnie nie potrzebuję, choć ilu posiadaczy 4WD rzeczywiście potrzebuje :-P ).

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #436 dnia: 20 Marzec 2014, 11:49:39 »
Cytat: "mille"

2.7 V6 ASB 4WD pali do 12l LPG w mieście? trudno mi w to uwierzyć.

W 12-14 spokojnie się zmieścisz nie jadąc na 5000r/pm między światłami. weź pod uwagę że LPG jest prawie połowę tańsze od benzyny/ropy. Te moje 10-11-12 litów tyczyło się Twojego pytania ile pali diesel...
Rób jak uważasz ale dla mnie kupowanie diesla po to aby raz czy dwa przejechać większą ilość km to nieporozumienie... ale życzę jak najlepiej i życzę ci żebyś nie musiał pisać w dziale serwisowym jaki ten Santek w dieslu jest zły i niedobry.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #437 dnia: 20 Marzec 2014, 12:25:00 »
O to może ja dorzucę parę groszy, może sam auto posiadam od niedawna ale posiadam  ;-) .
mille jak widzisz w stopce mam Santka z 2.0 CRDi (93kW), z automatyczną skrzynią biegów oraz napędem 4WD. Napęd jest dołączany co w mieście lub na szeroko pojętych asfaltach jest dobrym rozwiązaniem. Sam kupiłem diesla m.in. z powodu akcyzy (chociaż nie był to najwyższy priorytet). Jak sam napisałeś diesel "ciągnie" od dołu, a z drugiej strony może sporo pociągnąć - to mój główny argument - auto ma czasem ciągnąć przyczepę z koniem, a napęd 4WD ma w tym pomóc jak się czasem wjedzie w leśną drogę, błoto itp.
Co do napraw - mam takie same podejście. Lepiej zawczasu wymienić newralgiczne elementy. W moim przypadku oczywiście po zakupie miałem do wymiany płyny, rozrząd, filtry, krzyżak przy wale bo był wysypany, tuleje stabilizatora. Wydałem na to ok 2,6 tyś przy oryginalnych częściach, jeszcze muszę wymienić olej w skrzyni oraz uszczelniacze przy tylnym dyfrze. Wtedy będę auta pewny  ;-) .
Naprawy za nami, teraz spalanie. Jako, że mam automat trzeba liczyć o ten litr więcej - faktycznie coś w tym jest. Przy miejskiej jeździe, oczywiście wyłączonym napędzie na 4WD (mam rocznik 2005) spalanie przy normalnej jeździe (1,5-2tyś obr.) wynosi ok 11,5-12l/100km, w trasie przy aucie z pasażerami i bagażami w górach spalanie wyniosło mi coś pomiędzy 9-10l. Nadmienię, że były to początki jazdy, a nigdy wcześniej nie miałem automatu.
Na dniach czeka mnie niedaleka trasa bo łącznie z 250km, ale wtedy z weryfikuję jeszcze raz spalanie.
Pozdrawiam

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #438 dnia: 20 Marzec 2014, 12:35:27 »
Gdyby miał dziennie pokonywać tylko 10-20 km to przywiózłbym swój skuter z działki. Niestety z racji mojej pracy( dojazdów)  i hobby robię dużo kilometrów dziennie 100 a i 150 się zdarzy. No i w każdy weekend po 150-200 km.
Dla żony ona ma zamiar robić ok 10-15 dziennie robić - głownie dzieci zakupy to tylko benzyna.

Miasto: *
- ok 9 bez korków
- 9,5-10-11 w korkach w zależności od wielkości i długości korka
Po za miastem:*
 - od 8 autostrada do 13 ( prędkości ślimacze 80-90 do dopuszczalnych ;) 160-170
- teren hmm nawet 16

Dodatkowe ważne informacje: ja na kopytkach mam ATeki a na dachu bagażnik ( balkonik). A jeżdżę w miarę ekonomicznie.

* dane ze spalania wg komputera.

mille

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #439 dnia: 20 Marzec 2014, 14:10:48 »
Cytat: "santa claus"
Gdyby miał dziennie pokonywać tylko 10-20 km to przywiózłbym swój skuter z działki.

Skuter mam, 250ccm, ale nie nadaje się do wożenia dziecka :-(

Wracając do tematu. Dzięki, Wasze wypowiedzi bardzo mi pomagają. Co prawda oboje macie polifa z dołączanym tyłem, ale Wasze wyniki są na tyle spójne, że stały 4WD z manualem w 10l się na pewno zmieści, pomimo mojego spokojnego stylu jazdy.
Na model od 2005 roku mnie nie stać (<20tyś PLN ze wszystkim), czyli jeśli Santa Fe to 2WD.

Głównymi założeniami zakupu są: silnik (wg. kryteriów o których pisałem w poprzednim poście), wygodnie i miękko (zawieszenie) oraz spalanie do 10l ON w mieście. W ten sposób tu trafiłem. :-) 4WD mogło być bonusem.
Pozostaje kwestia wyposażenia, zależy mi na klimie automatyczej, fajnie by było mieć grzane fotele - a to w 2WD się nie często spotyka. :roll:

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #440 dnia: 21 Marzec 2014, 11:20:37 »
http://tablica.pl/oferta/hyundai-santa-fe-4x4-automat-2-7-benzyna-lpg-2003-CID5-ID5kcH7.html Wracam do pytania o tego, zdjęcia aukcji za chwilę.

Po zdalnych oględzinach wstępnych  wiem tyle:
- silnik jak jest zimny to szarpie i pojawia się check engine - wg sprzedawcy wystarczy wymienić świece
- cieknie przedni most - wg sprzedawcy wystarczy dolać 50 ccm co trzy miesiące.

Co o tym myślicie?

Yakuza_

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #441 dnia: 21 Marzec 2014, 11:23:04 »
to czemu sprzedawca przed sprzedaza sam tego nie zrobil jak to tylko takie drobiazgi ?

Offline Arni71

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 494
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #442 dnia: 21 Marzec 2014, 13:47:15 »
Cytat: "mille"


Wracając do tematu. Dzięki, Wasze wypowiedzi bardzo mi pomagają. Co prawda oboje macie polifa z dołączanym tyłem, ale Wasze wyniki są na tyle spójne, że stały 4WD z manualem w 10l się na pewno zmieści, pomimo mojego spokojnego stylu jazdy.
Na model od 2005 roku mnie nie stać (<20tyś PLN ze wszystkim), czyli jeśli Santa Fe to 2WD.

Głównymi założeniami zakupu są: silnik (wg. kryteriów o których pisałem w poprzednim poście), wygodnie i miękko (zawieszenie) oraz spalanie do 10l ON w mieście. W ten sposób tu trafiłem. :-) 4WD mogło być bonusem.
Pozostaje kwestia wyposażenia, zależy mi na klimie automatyczej, fajnie by było mieć grzane fotele - a to w 2WD się nie często spotyka. :roll:


Ja mam ze stałym napędem 4wd i spalanie w mieście mam 9,5-10l preferuję raczej dynamiczną jazdę. Oczywiście klimatronik włączony, światła itp.

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #443 dnia: 22 Marzec 2014, 15:06:49 »
Zastanawiam się jeszcze nad inną opcją :) Sprowadzenie auta z Czech lub Słowacji. Ktoś wie jakie są procedury w tych krajach? Jak w ogóle jest ze sprowadzeniem. Chodzi mi tutaj o logistykę. Czy mogę wrócić na niemieckich, czeskich czy innych tablicach normalnie i zarejestrować tu pojazd? A jeżeli będę chciał przywieźć na lawecie bez tablic?

Np można znaleźć takiego: http://www.autoesa.cz/pl/hyundai/santa-fe/kombi/c-77321.html

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #444 dnia: 22 Marzec 2014, 20:26:52 »
Mille - spalanie Wrocław-Janowice Wielkie-Wrocław łącznie ok 220 km, przy normalne jeździe, 4 osoby plus bagaże spalił mi 8,7 ON.
javelin ja z Niemiec sprowadzałem, tam kupujesz rejestrację wraz z ubezpieczeniem 5 dniowym na której możesz wrócić spokojnie do Polski.
Zależy od kogo i jak się dogadasz, trochę inaczej jak kupujesz od osoby prywatnej, a  trochę inaczej jak od komisu.

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #445 dnia: 22 Marzec 2014, 23:53:39 »
Trafiłem jeszcze na takie coś: http://auto.burza.sk/hyundai-santa-fe-2-7i-v6-elegance-a-t/2144401 Z tego co zrozumiałem po rozmowie ze sprzedającym, że samochód jest kupiony na Słowacji i chyba jest to pierwszy właściciel. Samochód nie ma przeglądu (Nema spravenu kontrolu originality) Warto się mocniej zainteresować? Dowiedziałem się jeszcze że auto nie ma przeglądu bo nie musi bo było kupione na Słowacji (tak zrozumiałem z tego co napisał sprzedawca) oraz, że ma uszkodzony wydech.

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #446 dnia: 24 Marzec 2014, 08:39:44 »
javelin, odpuść sobie ten egzemplarz. za tę cenę taki stan i wyposażenie to nie warto.
Szukaj czegoś w DE bo mimo, że masz trochę dalej to wiesz czego możesz się spodziewać, a z pepikami to nie miałem do czynienia więc się nie wypowiem.
Wydasz 300 - 600 zł więcej i będziesz mieś święty spokój. Po sprawny samochód z DE najlepiej jechać w 2 osoby... jedziecie jednym małym a wracacie dwoma. Chyba, że masz darmową lawetę - wtedy opłaca się nawet samemu ale pamiętaj, że Santek waży prawie 2 tony więc nie każdym pociągniesz Santka na lawecie.

silent43

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #447 dnia: 24 Marzec 2014, 08:45:43 »
Dzień dobry wszystkim,
rozważam Panowie zakup hultaja santka, coś nawet upatrzyłem: http://otomoto.pl/hyundai-santa-fe-2-4-136-km-4x4-skory-klima-C31296588.html . Proszę o poradę nie tylko w kwestii powyższego ogłoszenia ale także z samej eksploatacji santka, koszty utrzymania (np. wymiany rozrządu, elemetów zawieszenia, koszt instalacji gazowej, jaka instalacja byłaby najlepsza do tego modelu itp). Nie ukrywam, że chciałbym wiedzieć jak najwięcej. Czytałem wcześniejsze posty i jeżeli nie jest dla Was problemem jako że zjedliście zęby na hyundaiu santa fe to polecicie coś godnego uwagi. Może ktoś z Was chce sprzedać ?! Interesuje mnie rocznik 2004 lub 2005 w podobnej konfiguracji jak model w ogłoszeniu. Aczkolwiek nie koniecznie zależy mi na tych wszystkich bajerach. Pozdrawiam.

mar_p

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #448 dnia: 24 Marzec 2014, 14:07:41 »
silent43    
Trzeba by sprawdzić czy ten Santa Fe  ma na prawdę 4x4 bo jest po lifcie czyli powinien mieć przełącznik napędu a tu nie widać takiego. Te z silnikami 2.4 ponoć rzadko były z 4x4.

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #449 dnia: 24 Marzec 2014, 15:24:22 »
Od wczoraj chyba jest konieczność zamieszczania screena z aukcji jak się nie mylę...

Czy mi się wydaję, że auto jest odpalone a na desce świeci się check?
Tą kierownicę chyba ktoś spryskał lakierem bezbarwnym...no świeci się jak psu jajka.

Silent o jakich bajerach mówisz? O napędzie 4x4 - którego tu pewnie nie ma?