Forum > Zakup Hyundaia

Zakup Santa Fe

<< < (298/312) > >>

waszek_rmc:
Chevrolet taki jakiś bezpłciowy.... nie wiem... a tam czasem tez ni było diesli VM?

Maazik:
Też VM ale 2.0. Pytanie jak różne to silniki ... Wiem, że Captiva ma gorszą kulturę pracy niż Santa Fe. Więc nie mogą to być te same silniki ...  O uszkodzonych też nie słyszałem z Captivy a santa fe tak. Tu pojawiają się moje wątpliwości ...

waszek_rmc:
Bo 2.0 VM były w tucsonach, dopiero wersja 136KM jest od Hyundai (niech mnie ktoś poprawi).
W tuskach nikt nie narzeka na te silniki. To może szukaj zadbanego tucsona? Za te pieniądze chyba znajdziesz nawet wersję z 2.0 150KM, wprawdzie nadal VM, ale chyba ten sam co w Captiva.

kosmos2011:
Silniki Hyundai (rozrząd na łańcuchu) były montowane od 2009 roku.

2.0 D4HA

2.2 D4HB

Co do D4EB jeśli nie jest za późno zrzucać miskę czyścić smoka i wymiana podkładek wtryskiwaczy no i oczywiście kontrola podkładki gumowej w filtrze oleju.

seba4x4:
Posiadam od czterech lat 2,4 b + LPG. Demon mocy to to nie jest, jeździć się da. Miło śmiga się po autostradzie, wysoka prędkość i niskie obroty silnika (3000 obr/min to około 130 km/godz na liczniku). Spalanie gazu od 12 l/100 km w trasie po 14,5 l/100 km po mieście z włączoną klimą. Auto miało 150 tys km na liczniku, teraz ma o 90 tys więcej, z awarii - padł czujnik położenia wału a porządnej marki komplet do wymiany rozrządu (paski, rolki itp) to 700 zł. Od zmiany do zmiany oleju (robię co 10 tys km) dolewam jakieś 0 5 l, głównie z powodu "pocenia się". Z przyjemnościa kupiłbym kolejne takie auto jak ten się "skończy" ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej