Forum > Tucson JM

[Tucson] Stuki w tylnym kole

(1/4) > >>

zbyh:
Witajcie. Podczas jazdy gdy wjadę w dziurę, słyszę dość mocny stuk w tylnym prawym kole i mam wrażenie jakby po tym delikatnie zarzucało tył w prawo. Jadę w środę do mechanika, ale chciałbym wiedzieć na co zwrócić uwagę. Mieliście może podobny objaw. Pozdrawiam.

y4r3k:
Trudno powiedzieć, ale w tucsonach z tyłu szybko siadaja grube gumowe tuleje wachacza wzdluznego (mocujace wahacz wzdluzny do podwozia).Ja wymienilem cale  wahacze... no ale to moze byc kilka innych rzeczy, jak cos z zawieszeniem to mechanik nie powinien miec problemu z diagnoza.

wald:
Stawiam na wycieknięty amortyzator (w kole to nidgy nic nie stuka, może skrzypieć pęknięta alu).

Hants:
Podnieś auto podnosnikiem (jak do wymiany koła). Złap "za godzinę" 9 i 3 -pogibaj nieco. Jesli nie ma luzów, to złap 'za godzinę' 12 i 6 - również pogibaj. Jesli nadal nie będzie luzów, to weż rurę, albo łom i podnoś/opuszczaj powoli, ale stanowczo koło, obserwując jednoczesnie górne mocowanie amortyzatora.

Jakikolwiek luz - oznacza jedno : wydatki :-)

Być może jest to coś prostego - mnie np kiedys poluzowała się i zgubiła sruba od jarzma trzymającego klocki. Na szczęscie szybko się zorientowałem - łomotało jak diabli na wybojach, z zewnątrz wszystko wyglądało OK. Koszt naprawy - 2zł.

Inną rzeczą która lubi sobie zardzewieć, dostać luzów i pęknąć jest droplink - ale nie wiem czy masz coś takiego w Tucsonie. Jakieś 40 zł

A może coś Ci lata w bagazniku? Też warto sprawdzić :-)

bartekzg:
Ja czułem że mam niestabilny tył na nierównościach, pojechałem na trzepaki i okazało się że mam do wymiany tuleje wahacza wzdłużnego. Trochę hałasowały ale nie tak żeby waliło. Myślę, że masz inny problem. Ale może się myle.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej