Wszystkie nie da sie przewidziec a wlascicwie wielu rzeczy. Generalnie to trzeba dobrze, w dobrym swietle trzeba obejrzec samochod w komorze silnika jak i od spodu. Najlepiej niech luknie mechanik. Skrzynia, silnik, wycieki itp, stan ukladu wydechowego. W Austrii jak Ci sie urwie tlumik albo zrobi dobry przeglad to Cie zastrzela

. Nie mozna miec oczywiscie lysych opon bo nie pozwola Ci kontynuowac jazdy. W zime koniecznie zimowe i slusznie.
Uklad hamulcowy i paliwowy przewody i itd. Ogolnie popatrzec trzeba na wszystko.
Co do samej wycieczki to do Wloch sugerowana droga to przez Czechy biorac pod uwage ukald autostrad. Masz zamiar cos zwiedzac po drodze ? Jesli nie 3 dni to moim zdaniem za duzo. Przeciez jak wyjedziesz za granice kraju wszystko sie zmieni

i bedziesz podrozowal 2x szybciej, no chyba ze przytrafi sie cos nieoczekiwanego.
Co masz w planie oprocz samej Wenecji, ja od zeszlego roku mysle o tym kraju, ale sama Wenecja to za malo jadac tyle kilometrow. Jeden dzien zwiedzania, zreszta teraz troche brzydko sie tam zrobilo.
Ja rok temu bylem Accentem na Slowacji i zrobilem sobie 1dniowa wycieczke do Wiednia 350km. Dalej sie nie wypuszczalem
