Hmmm... obroty na luzie (po odpaleniu auta, zimny silnik) to około 1700-1900 obr/min, a jak auto się rozgrzeje spadają do około 1000-1200 obr/min. Spalanie poszło do góry, było kiedyś 7.0-7.5 na trasie a teraz wychodzi mi około 9.0-.9.5 w tych samych warunkach. Czyżby padła sonda lambda? Jak to najłatwiej sprawdzić?