Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Nie odpala na zimnym silniku

(1/3) > >>

ferudin:
Sprawa ma się tak że po nocy samochód jest bardzo bardzo bardzo ciężko uruchomić za może pięćdziesiątym razem zagda. Jak już odpali to w ciągu dnia nie ma problemu, aż strach pomyśleć jak przyjdzie zima:-(... Autko zgazowane półtora roku temu wcześniej nie było takich problemów. Instalacja stag300+ wtryski hannah. Pewien specjalista od elektroniki powiedział mi że w tych santkach z tego rocznika z silnikiem 2,7 V6 tak jest i że trzeba co jakiś czas jak pojawiają się takie problemy odłączyć klemy na 15 min potem założyć i pojeżdzić na benzynie ok 100km i będzie dobrze. Ponoć komputer głupieje od gazu i musi się znów zaadoptować do benzyny. Słyszał ktoś z Was o czymś takim?lub miał-ma taki problem?

[ Komentarz dodany przez: Zbyszek: 2012-08-28, 21:27 ]
Dodanie tagu do tematu

cząstek:
Witam ma podobny problem ale tylko wtedy jak mam mało paliwa, po zatankowaniu około połowy baku wszystko wraca do normy. Jeszcze nie rozszyfrowałem o co chodzi.

ferudin:
Właśnie u mnie nie ma znaczenia czy zbiornik jest pusty czy pełny. Samochód nie chce się uruchomić bez względu na to. Testuje teraz go i jeżdżę tylko na benzynie zobacze czy to pomoże ale wierzyć mi się za bardzo w to nie chce....

felkner:

ferudin:
Samochód się naprawił. Rzeczywiście trzeba pojeździć na benzynie i Santek wtedy odpala za pierwszym razem. Widać przyzwyczaja się do gazu i zapomina jak się jeździ na benzynce. Reasumując na problemy z odpalaniem trzeba jak pisałem wyżej zdjąć klemy zresetować kompa a potem pojeździć na benzynie tak ok. 100km.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej