Autor Wątek: [Sonata NF] sonata rzekomy zanik prądu, bądź coś go kradnie  (Przeczytany 1215 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ivo007

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 6
Witam czy ktoś spotkał sie z następująca awaria :
-wsiadam do auta i ruszam ,radio zaczyna migac(przerywa) jak by brakowało pradu
-czasem do tego zapala sie i zgasna kontroli ABS ,ESP OFF, BRAKE  do tego szarpniecie jakby na sekunde wszystko zgasło(czasem gasną odrazu a czasem po jakiejś chwili kontrolki)
-kilka razy zdarzyło sie ze auto zgasło podczas wyskoczenia tych kontrolek i rzekomo niedoboru prądu
Dodam ze auto to automat , wymieniony akumulator i regulator w alternatorze bo miałem wcześniej z nim problem( przygasajace swiatła)
Dzieje sie gdy odrazu wsiadam i ruszam a jak zapale autko poczekam okolo 2 min i jade to wszystko działa

Offline darekn15

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 92
[Sonata NF] sonata rzekomy zanik prądu, bądź coś go kradnie
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Styczeń 2017, 19:26:58 »
Witam, mój znajomy swego czasu miał podobny problem, ale w innym aucie - Fiacie Punto.
Problemem okazała się "masa główna" - tzn. przewód idący od "-" akumulatora jest przykręcony do karoserii i to połączenie (przewód-karoseria) było zaśniedziałe, podobno w Punto to nierzadka usterka. Nie wiem czy Sonata jest podatna  na taką usterkę, ale nie zaszkodzi ten punkt sprawdzić/przeczyścić.

Generalnie to trzeba posprawdzać napięcie bezpośrednio z alternatora, na aku, i od plusa aku pomiędzy różnymi punktami masy. Napięcie powinno być to samo około 14,5V (przy włączonym silniku). Punkty masowe są podane w  dokumentacji "Harness Layouts".

Offline ivo007

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 6
[Sonata NF] sonata rzekomy zanik prądu, bądź coś go kradnie
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Styczeń 2017, 19:48:30 »
niestety to nie masa ani zadne kable przy aku bo to akurat sprawdziłem , ale przejże to jeszcze raz dla pewności dzieki

[ Dodano: 2017-01-17, 15:52 ]
Moze ktos ma jakies jeszcze pomysły ?