Po kolei. W sierpniu padła maglownica- wyciekł płyn.Decyzja- do regeneracji . Szybka wymiana w serwisie, świeży płyn i po ok. 300 km to samo- leje się z maglownicy po stronie pasażera. Odesłałem- GWARANCJA- montaż kolejnej, świeży płyn i po ok. 300 km znowu to samo. Znowu odesłałem-GWARANCJA- itd. i dziś znowu :evil: wyciek. Nie mam pomysłu co może być nie tak. Czyżby pompa wspomagania w jakiś sposób miała na to wpływ? Może ktoś miał już podobny problem? Trafia mnie, że pomimo uwzględniania-jak dotąd- gwarancji, samochód przez blisko tydzień jest unieruchomiony, nie wspominając o kosztach demontażu, montażu i płynu.