Ok. A jak ja coś znajdę to też dam znać, ale to trochę potrwa, bo nieprędko będę w domu... A i sobie przypomniałem , dmuchałem w przewód na tylnej klapie (bo go odłączyłem) i taki motyw był, że bąble idą w zbiorniku w płynie. Patrzyłem to w 2 osoby, czyli układ jest szczelny i przynajmniej u mnie kabelek nie spadł :/ Ja stawiam na przełącznik, może zaśniedział , sam nie wiem zajadę to oglądnę...