Autor Wątek: Pierwsze problemy z Tucsonem niestety  (Przeczytany 9070 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« dnia: 08 Sierpień 2016, 17:33:04 »
Witam serdecznie.Jak widać jestem tu nowy i niestety już mam problem z moim Tucsonem. Mam go tydzień i do tej pory wszystko było ok aż nagle zaczęły pojawiać się głośne stuki w silniku które po chwili zanikają same z siebie ewentualnie dodanie gazu usuwa te stuki. Dźwięk metaliczny taki klekot narastający w miarę dodawanie gazu aż do zaniknięcia.Poza tym auto jeździ ok.A no i tak mi się wydaje iż właśnie od czasu pojawienia się tych stuków zapala się check engine.Kasuję go akumulatorem ale po kilku km się pojawia .Proszę o jaką podpowiedz.Z góry dziękuję.

hoyrac

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sierpień 2016, 23:21:39 »
Kolego! Proponuje najpierw zczytać kody błędów, bo napewno je masz. Przy takiej skąpej ilości informacji nikt trafnej diagnozy raczej Ci nie postawi. Daj znać co Ci wyszło :). Pozdrawiam.

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sierpień 2016, 17:47:38 »
Komputer pokazał wypadanie zapłonu 2 i 3 cylindra ale mechanior jak posłuchał stukania (szczęśliwie przy nim wyszło)to stwierdził że problem z jakimś kołem zmiennych faz rozrządu?hmmmm Co wy na to?

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Sierpień 2016, 18:10:16 »
Mariouno napisz jakie w rzeczywistości masz auto (model, silnik) bo na razie informacje które zamieściłeś są lekko mówiąc dziwne.

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Sierpień 2016, 18:40:20 »
 

Dodano: 2016-08-09, 18:40
Tucson 2005r silnik 2.0 16v  DOHC Bęzyna na silniku jest naklejka G4GC5288677 XM13 w papierach jeszcze jest napisane  Typ.463 JM VER.002

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Sierpień 2016, 18:49:57 »
W czasie rejestracji na forum podałeś:

Silnik|pojemność|moc: D4EA|1991ccm|083kW
Kolor: WARM SILVER
Skąd: Kielce

Auto: Tucson JM (2005) 2.0 16V R4 CRDi

Co oznacza diesla.

Napisz na PW do Administratora (czerwony nick) o poprawę profilu na benzynę.

Diagnozę rozpocznij od cewki (cylindry 2 i 3 są na wspólnej) i przewodów WN (test ze spryskiwaczem).

O kole CVVT http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5607&postdays=0&postorder=asc&highlight=p0011&start=0

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Sierpień 2016, 18:55:11 »
Wybacz kolego taka pomyłka sory. Zaraz to poprawię a tak przy okazji mam zamiar wymienić olej i się zastanawiam na jaki bo karteczki jakieś z tym co wlanie nie ma.

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sierpień 2016, 18:59:29 »

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Sierpień 2016, 19:14:31 »
Dzięki

[ Dodano: 2016-08-11, 17:43 ]
Witam.Dziś mechanik zaczął wymieniać mi rozrząd i takie tam inne.Po zdjęciu osłony zaworów okazało się że wszystko jest oblepione jakimś twardym nalotem.Nie bardzo wiem co to może być i czy mogło powodować te stuki ? Zdjęcia pod tym linkiem
https://www.dropbox.com/sc/hmbriilehjy886d/AAA8TrAz7DAFOjy2Aije8h4ba

Offline waszek_rmc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1038
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Sierpień 2016, 06:24:58 »
Kolego, a świece sprawdzałeś? Koło u mnie nie dawało błędów, tylko klekot jak w dieslu - na ciepłym silniku. Natomiast szarpanie i błąd zapłonu, to już świeca

[ Dodano: 2016-08-13, 06:33 ]
U mnie świeca dawała błąd P0303 lub P0304

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Sierpień 2016, 11:26:23 »
Mariouno tylko post#4 z tego tematu http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5386 inaczej o tym że coś dopisałeś 11-08-2016 nikt by się nie dowiedział.

Takie rzeczy widziałem do tej pory tylko w innych krajach. To pewnie Castrol nie wymieniany od lat. Teraz to trzeba to wszystko ręcznie wybrać, zrzucić miskę olejową (uszczelka jest w płynie http://victorreinz.pl/content/6-reinzosil ) wyczyścić dół i na końcu zastosować dobrą płukankę.

MERLIIN

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Sierpień 2016, 01:20:33 »
Hejka - ale skorupy w silniku jakaś masakra , pomieszane oleje nie wymieniane, obawiam sie ze po oczyszczeniu nie będzie trzymał ciśnienia  .
Sprawdz w skrzyni olej , oraz płyn hamulcowy , bo to zapuszczony okaz

[ Dodano: 2016-08-15, 01:20 ]
Hejka - ale skorupy w silniku jakaś masakra , pomieszane oleje nie wymieniane, obawiam sie ze po oczyszczeniu nie będzie trzymał ciśnienia  .
Sprawdz w skrzyni olej , oraz płyn hamulcowy , bo to zapuszczony okaz.

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Wrzesień 2016, 15:46:02 »
Witam ponownie.Po wyczyszczeniu ,przepłukaniu i wymianie oleju stuki ustąpiły.Zalałem mu 5w40 i narazie wszycho ok.Z bolączek pozostały tylko błędy typu wypadanie zapłonu 2 i 3 cylinder (narazie wymieniłem świece) oraz notorycznie wyłączający się gaz.Podobno to wina mapsensora (cc2) ale czasu brak się tym zająć.No i sprawa taka czy da się dostawić do niego komputer bo teraz mam tylko trip czyli jeden licznik dzienny i tyle .

Offline waszek_rmc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1038
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Wrzesień 2016, 09:19:57 »
Po wymianie świec wypadania cylindrów już nie ma? Z tym gazem też ciekawostka... może coś z luzem zaworowym.
Skoro masz gaz, to po co komputerek w liczniku? Też zawsze miałem w swoich autach, ale skoro jeżdźę na gazie to już nie tęsknie za tym rozwiązaniem - gadżet w ogóle nieprzydatny

mariouno

  • Gość
Pierwsze problemy z Tucsonem niestety
« Odpowiedź #14 dnia: 05 Wrzesień 2016, 20:56:33 »
I tu się z kolegą zgadzam zbytek łaski hehe a co do wypadania zapłonu to niestety wymiana świec nie pomogła ale te stare były w opłakanym stanie! Tak ogólnie to Niemiec nie dbał o autko.