Witam,
od trzech lat jeżdżę I30, rok. 2011, 1,6 (126km).
W sobotę podczas jazdy pod górę naglę odcięło paliwo.
Pojawiła się ikona z kluczykiem. Prąd był. Rozrusznik kręcił, ale pompa nie podawała paliwa. Zrobiłem odczyt Car Scanerem (płatna wersja aplikacji, nie pokazało żadnych błędów (tutaj zdaję sobie sprawę z wydajności tej aplikacji)
Na lawecie wróciłem do domu. Na drugi dzień odpalił bez problemu. Odpiąłem na wszelki wypadek minusową klemę na kilka minut.
(błędy mogły się na trwale skasować, a klemę mogłem odpiąć zaraz po odcięciu i pewnie pojechałbym dalej).
Sprawdziłem baterię w pilocie. W porządku tj. 3V.
Może to było sporadyczne zakłócenie sygnału.
Teraz jazda to trochę loteria.
Czy przy następnym odcięciu nie kasować błędów i holować do warsztatu?