Forum > Instalacja LPG, CNG, inne

Śmierdzi gazem koło parownika

<< < (2/4) > >>

kczech:
oczywiscie ze moze, katował w ten sposob parownik i mogla peknac membrana

Mimix:
Przyczyna taka sama jak w mojej poprzedniej sonacie. Smierdzialo gazem niemilosiernie. I ku mojemu zdziwieniu po przejechaniu 96 km od tankowania, samochod zgasl i nie chcial odpalic... na benzynie tez niestety nie chodzila tamta sonata. Okazalo sie ze przez nieszczelny parownik samochod "spalil" 38 litrow na 96km. Parownik oddalem do regeneracji - wymienili membrany i jakies tam uszczelki (nie znam sie na tym :) ). Zaplacilem za to wszystko okolo 150 zl, nie pamietam dokladnie :)

tomekl:
czy to normalne żeby po zgaszenie auta i odkręceniu węża od miksera było widać jak z tego węża ulatnia się gaz?

kczech:
nie jest to normalne - najczesciej jest to wina konczacego sie parownika. Ostatnio robile regeneracje takiego parownika w Lagunie. Efekt byl taki ze oprocz duzego spalania, byly trudnosci z odpaleniem auta zaraz po zgaszeniu go na lpg. Byl zalewany pozostalosci gazu ktora tak jak u Ciebie ulatniala sie po zgaszeniu

tomekl:
kczech, u mnie jest dokładnie tak samo , jak zgasze na LPG na zimnym silniku to już nie odpale i pali mi 18 litrów
zastanawiam sie czy regenerować czy wymieniać

pomogła regeneracja?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej