Forum > Accent

[Accent LC] Wymiana tarcz i klocków z przodu.

(1/2) > >>

Hants:
Klocki to oczywiscie zabawa, ale czy są tam jakieś szczegolnie upierdliwe procedury przy wymianie tarcz (wentylowane).  Sporo rdzy...

kml:
Ja jestem po takim zabiegu od września zeszłego roku i dzisiaj wieczorem postaram się wrzucić dużego manuala do FAQ.

Generalnie to niby jest ok, ALE mały palnik do podgrzewania śrub jest niezbędny. Ja urwałem u siebie śrubę mocującą klocki w jarzmie i robiłem cuda wianki później aż skończyło się na płynnym metalu w celu uzupełnienia dziury. Od września jest ok.

Więcej postaram się wrzucić wieczorem :)

Hants:
Pół godzinki na stronę, więc chyba jeszcze nie wypadłem z formy :-)

Paradoksalnie - największym problemem były te malutkie srubki podtrzymujące tarcze do piasty, ale poszły impaktem. Sporym zaskoczeniem była dla mnie tylko jedna sruba trzymająca zacisk.

Co do rdzy - ja zawsze grzecznie witam się młotkiem z kazdą srubką powyzej 14 :-)

No i warto (nawet trzeba) obsmarować wnętrze tarczy smarem - coby następny majster miał zycie łatwiejsze.

Jedno pytanie - wyjątkowo łatwo udało mi się schować tłoczki przy uzyciu zacisku C. Nawet nie odkręcałem odpowietrzenia. Nic nie cieknie. Cos się sypie w ABS, serwie, czy też ja już taki mocarny się zrobiłem??

IgoReCzeK:

--- Cytat: "Hants" ---wyjątkowo łatwo udało mi się schować tłoczki przy uzyciu zacisku C.
--- Koniec cytatu ---
Myślę Hants, że wszystko jest ok. Wygląda na to, że gładzie na tłoku nie są jeszcze skorodowane i dlatego łatwo poszło. Ja przy większym zacisku w Sonacie też nie miałem z tym problemów i byś się zdziwił, użyłem do tego dwóch większych płaskich kluczy do śrub.  ;-)

Hants:
Od lat sobie obiecuje, ze nagwintuje kawalek paskownika i zrobie semi-profi wcisk do tloczkow, ale..jakos zawsze udaje mi sie je wcisnac - chocby i dwoma lomami (niebezpieczne! bo lubia sie obsuwac:-)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej