Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Swiatła przeciwgielne przednie

<< < (5/5)

Miłek25:
tak jak pisałem preparat nazywa się Turtle Wax Silver Chrom

volcan:
Tzw. "elektryk samochodowy" kiedyś "naprawił" mi wiązkę świateł przeciwmgielnych. Efekt jest taki, że obecnie pali się bezpiecznik 15A odpowiadający za te światła.

Którędy poprowadzona jest wiązka świateł przeciwmgielnych i czy jest możliwość dokupienia nowych wtyczek do lamp? Chciałbym po prostu wykonać i poprowadzić  całkowicie nową wiązkę - skomplikowana raczej nie jest, bo to chyba po dwa przewody do lampy - i po prostu wpiąć się w najbliższej wtyczce zastępując starą instalację - co ułatwiłoby i przyspieszyło całą operację naprawy.

kosmos2011:
Schemat podłączenia



Żeby się przekonać czy to wiązka która idzie od skrzynki bezpieczników w komorze silnika robi zamieszanie trzeba z wtyczki E/R-D wypiąć pin 13 i pin 19, a następnie  podłączyć pod pin13 (zasilanie plus) żarówkę 12V + masa np z silnika, potem to samo zrobić z pinem 19. Oczywiście za każdym razem uruchomić halogeny.Jeśli po podłączeniu będzie ok to znaczy że wiązka jeśli będzie palić to znaczy że przekaźnik.  



Przekaźnik od halogenów https://www.drive2.ru/l/1162011/

Jeśli będziesz chciał położyć nowe kabelki to od kostki E/R-D z pinów 13 i 19, masa G5.



Jeśli chodzi o wtyczki do samych lamp to od dawcy oryginalne.

Takie jak na zdjęciu dorabiane + klej na gorąco http://forum.santafe-autoclub.ru/lofiversion/index.php/t6622-100.html

Połączenie tylko konektorów + klej na gorąco.

https://www.drive2.ru/l/4308925/

volcan:
Jesteś najlepszy :-)

Przekaźnik to raczej nie jest - mam oryginalną skrzynkę bezpieczników (w sumie to obie...) od Santka na zapasie (tj. tę, którą miałem w samochodzie - wymieniałem na idealną używkę po dokonaniu odkrycia, iż mam pękniętą obudowę skrzynki) i podmieniałem przekaźnik - niestety - nadal palił się bezpiecznik.

Oryginalna wiązka też idzie dołem - tak, jak ten dokładający halogeny Rosjanin poprowadził? Nie chciałbym zostawiać starej i robić nowej, tylko starą wyciągnąć i zastąpić ją nową.

Plus jest taki, że razem ze skrzynką bezpieczników mam też ucięte wiązki z wtyczkami, więc spokojnie mogę sobie zrobić całą wiązkę z pinami itp. i na koniec tylko wpiąć się do wtyczek.

Taka obserwacja - bezpiecznik nie pali się natychmiast po włączeniu lamp - kontrolka w przycisku na sekundę - może dwie się zapala i dopiero przepala się bezpiecznik. Nie zdążyłem dobiec, żeby sprawdzić, czy lampy się zaświecają ;-)

Co do lamp i wtyczek - myślę jeszcze nad takim rozwiązaniem... Skoro nie da się dokupić oryginalnych wtyczek, to żeby nie tracić funkcjonalności odpinania lamp myślałem nad nabiciem konektorów na lampach, zalaniem tego choćby klejem montażowym i zrobienie hermetycznych gniazd i wtyków na instalacji. Miejsca jest dużo, kabelek można spokojnie podpiąć opaską tak, żeby złącze luźno nie latało.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej