Autor Wątek: [Sonata NF] Miękkie zawieszenie Sona NF  (Przeczytany 1239 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline daryjush

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 2
Miękkie zawieszenie Sona NF
« dnia: 10 Listopad 2022, 10:47:16 »
Witam. Z racji, że stare wątki pozostały bez odpowiedzi lub mają po kilka ladnych lat od ostatniego wpisu po raz kolejny wracam do tematu za miękkiego, bujającego zawieszenia Sonaty 2.0 crdi 2007r.

Po kupnie stwierdziłem, że być może przód jest wybity, bo auto słabo tłumiło większe nie równości, tzn. nadwozie moim zdaniem nadmiernie się przechylało na dołach czy garbach, tłumienie małych nierówności też nie było zbyt dobre. Oczywiście samochodem dalo się normalnie jeżdzić, moim zdaniem nie było problemu nadmiernego przechylania się w zakrętach, poza wspomnianymi wyżej w odniesieniu do moich innych aut. Niemal od razu wymieniłem przednie amortyzatory na Monroe (stsre pokazywały ok 65%). Po wymianie - praktycznie bez zmian jeśli chodzi o tłumienie,nowe amortyzatory na ścieżce miały ok. 60% (!). Co ciekawe, stare, uzywane amortyzatory tylne ciągle pokazują 80%.

Pytanie do osób, które przerabiały temat:
- czy amortyzatory do Sonaty są inne niż do wszystkich samochodów i fabrycznie nowe mogą mieć takie beznadziejne parametry? Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, czy jakieś inne elementy zawieszenia mogą mieć wpływ na taką sytuację?
- jakie elementy warto zastosować (producent, model), aby skutecznie usztywnić przednie zawieszenie i zrobić je bardziej sprężyste (proszę tylko o spraktykowane patenty)?

Samochód jest w ciągłej eksploatacji, jeżdzi się nim względnie normalnie poza bujaniem na niektórych rodzajach wybojów. Dodam, że nie zależy mi na "sportowym" zawieszeniu, tylko normalnie tłumiącym nierówności i nie sprawiającym wrażenia dogorywających amortyzatorów.

Offline Hants

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 536
Odp: Miękkie zawieszenie Sona NF
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Listopad 2022, 15:40:35 »
Obawiam się, że TTTM (ten typ tak ma). NF to było zupełnie nowe, stworzone od postaw przez H podwozie i zawieszenie. O ile stare podwozia Y2, Y3 i EF to z tego co pamiętam - swietne i sprawdzone konstrukcje mitsu, o tyle nasze NF zostały przekombinowane (zwłaszcza tył), co w połączeniu ze znacznie lżejszym, aluminiowym silnikiem - jest trochę porażka.

Potwierdzam, auto jest wygodne. Ale w 90 stopniow łuki, w które Y3 wchodziłem 100kmh, w NF ledwo wchodzę 60kmh.

Pomimo wyważonych kół i dobrej geometrii - na autobahnach jazda 160kmh po prostu nie jest przyjemna. Nie jest to jakaś rozpaczliwa walka z trakcją, ale po prostu męczy i zmusza do uwagi. 140kmh i mniej - jest spoko.

Auto kupiłem gdy miało nieco mniej niż 40kkm przebiegu i było w naprawdę idealnym stanie. 100 tyś km dalej - nic się specjalnie nie zmieniło: wymieniłem tylko łączniki stabilizatora, oba Mcphersony (te sobie sprawdź, moze się wyklepały i stąd Twoje problemy)  i chyba trzeba będzie niebawem brać się za końcówki skrętu.