Cześć! Może komuś podejdzie mój sposób montażu światła z przodu UWAGA! BEZ ZDEJMOWANIA PODSUFITKI! Wystarczy wcześniej przygotować sobie wiązkę którą będziemy mogli wpiąć w istniejącą instalację tylnej lampki.
Do zrobienia wiązki oprócz oczywiście przewodów użyłem wsuwek i gniazd które dobrałem do pinów przedniej lampki w sklepie motoryzacyjnym.
Wiązkę zrobiłem tak, żeby można było wstawić ją pomiędzy kostkę tylnej lampki a lampką, wyprowadzając jednocześnie odpowiedniej długości przewody na przód auta.
Otwór pod przednia lampkę powiem szczerze wyciąłem na oko, ale polecam jednak porządnie odrysować, bo jak za pierwszym razem wytniemy za małą dziurę, to później ciężko dociąć sam kawałek krawędzi.
Gotową wiązkę puszczałem od tylu do przodu odchylając ręka podsufitkę do dołu: po kilku próbach drut przymocowany na początku wiązki przeszedł do otworu zrobionego pod przednie oświetlenie.
Teraz wystarczyło wszystko spiąć (spinałem kolorami wg zdjęcia kostki z internetu: czerwony-czerwony, niebieski-niebieski, czarny-czarny) i voila!
Działają oddzielnie lampki do czytania (prawa/lewa), po włączeniu światła przyciskiem głównym zapala się podświetlenie z przodu i z tylu, po otworzeniu drzwi/zgaszeniu auta zapala się oświetlenie przód i tył.
Jedyne co w tej metodzie jest kiepskie to brak możliwości wyłączenia podświetlenia przy otwartych drzwiach: może ktoś wie jak temu zaradzić?? Tylne podświetlenie chyba niezależnie od przedniego i tak zawsze się zapala przy otworzeniu drzwi i dlatego przy tak zrobionej wiązce zapala się tez przód, nawet jeśli przyciskiem ustawimy całkowite wyłączenie.