Forum > Tucson JM

[Tucson] Ile palą Wasze Tucsony benzyna, LPG

<< < (22/25) > >>

Mirek:
Don't worry be happy   :-D

Lepki:
Po za tym zastanówmy się, czy 2litrowa benzyna tych gabarytów i na dość szerokich laczkach może w dużym mieście palić 9L Pb ?
Moim zdaniem, to tylko pobożne życzenia.

Mirek:
Nie ma takiej opcji - silnik musi swoje dostać aby prawidłowo pracować

Arni71:
Przyłączę się do tematu :)
Od "paru" dni jestem w posiadaniu Tucsona z LPG.
Z racji że jest to pierwsze moje autko posiadające instalację LPG to w tej sprawie jestem laikiem, przekonałem się o tym wczoraj gdy drugi raz tankowałem gaz i mocno się zdziwiłem gdy nie potrafiłem zapiąć pistoletu :)
Okazało się że pistolet ma inną konstrukcję, za pierwszym razem gdy tankowałem oczywiście obsługa poinstruowała mnie że "mam przyłożyć pistolet to króćca i nacisnąć "spust" nie dotykając czerwonego dinksa który mam dopiero nacisnąć jak będę rozpinał" na drugiej stacji ten dinks był pomarańczowy ale zgodnie z instrukcją z pierwszej stacji nie ruszałem go i... nic, nie chciał zaskoczyć, skończyło się na pomocy obsługi i okazało się że w tym pistolecie mam właśnie użyć tego pomarańczowego dinksa żeby zablokować spust :)
Człowiek całe życie się uczy :)
 Ale do rzeczy - po pierwszym tankowaniu wyszło mi ok 13l gazu na 100km w cyklu mieszanym, trochę panikowałem bo kontrolki stanu w zbiorniku szybko gasły, wszystkie 4 zgasły po przejechaniu 320km, na czerwonej rezerwie przejechałem kolejne 140km.

Pomiar nie jest wiarygodny z wielu względów ale najpoważniejszy jest jak się okazało u gazownika, ustawienia instalacji, moje pierwsze kilometry Tucsonem przejechałem na ustawieniach średnio ekonomicznych - sterownik LPG był tak ustawiony że gdy obroty spadały pon. 1100obr/min przełączał na benzynę, bez zmiany statusu na kontrolce instalacji tak więc bez mojej wiedzy i świadomości.
Serwisant wyłączył mi to ustawienie i wtedy okazało się - nie od razu - na biegu jałowym obroty pływają - jadę za tydzień do serwisu Lovato, może mi to poprawią.

Zobaczymy po kolejnych tankowaniach i po wizycie u gazownika.

Mirek:
Ilość zatankowanego gazu a co za tym idzie ilość przejechanych kilometrów nigdy do końca nie jest adekwatna do rzeczywistości. Zależy bowiem od wielu zmieniających się, niezależnych od nas  czynników takich jak temperatura otoczenia, ciśnienia gazu w zbiornikach stacji itp.
Pomiar ilości zatankowanego gazu i jego zużycie na przejazd 100 kilometrów staje się zbliżony do rzeczywistości podczas dłuższych przejazdów i wielokrotnego tankowania zbiornika w samochodzie.
W/g mnie jeżeli zużycie gazu w Tucsonie liczone w/g powyższej zasady zbliżone jest średnio do 12 litrów  na 100 kilometrów to jest dobrze  :-D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej