Mi właśnie pękły sanki podczas jazdy. Wracałem do domu z piszczącymi oponami zza Łodzi ponad 70km drogi z prędkością 20-40km/h. Dojechałem ale opony przednie śmietnik i czekam na kuriera z sankami z demobilu bo znalazłem za 300zł w ładnym stanie.
Strzeliły Ci w Getzie?
![Szok :o](http://hyundaiklub.pl/Smileys/default/shocked.gif)
Cholera, dobrze że ja w swoim zmieniłem tuż po zakupie (rocznik 2005).
Ale mój Getz już poszedł za bezcen, bo nie miałem do niego nerwów (zwłaszcza do rdzy: klapa tylna, błotniki przód/tył, maska, końcówki progów, odwodnienia drzwi. Tam można ciąć, spawać, lepić, a i tak wyjdzie gdzie indziej.
![Duży uśmiech ;D](http://hyundaiklub.pl/Smileys/default/grin.gif)
Dobrze, że Ci się nic nie stało !