Autor Wątek: Turbina w 1.5  (Przeczytany 945 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline prezestomek

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 26
Turbina w 1.5
« dnia: 30 Grudzień 2021, 17:54:56 »
Pytanie do wyjadaczy. Czy zawsze czekacie paręnaście sekund przed wyłączeniem silnika czy tylko po dłuższych trasach to robicie. Pytam bo ASO twierdzi, że tylko po dłuższych trasach czekać a 'majster', że za każdym razem  :o

Offline weuek

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1096
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Grudzień 2021, 18:33:42 »
A nie masz tych kilkunastu sekund? Tak ci się zawsze spieszy?

Nowsze silniki mają niezależne chłodzenie turbinki (mój z 2012 r. ma), więc nic się im nie powinno stać. Ja studzę (dłużej niż kilkanaście sekund) tylko gdy stanę na MOPie. Po jeździe w ruchu miejskim nie, zresztą patrzę wtedy na temperaturę oleju na zegarach - na autostradzie dochodzi do 115*C, a na innych drogach jest poniżej 100.

Offline Zibi.S68

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 271
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Grudzień 2021, 20:47:33 »
Jeden gość w robocie miał Astrę turbo głaskał przed wyjazdem głaskał po przyjeździe, każdemu mówił jak należy się obchodzić z turbiną silnik miał przejechane ok. 80 tys. i szlak ją trafił. Nie musze pisać że wszyscy się z niego nabijali i cały zakład. Mam Peugeota 206 1.4 HDI tyram nim od 6 lat codziennie po mieście krótkie trasy nie oszczędzam go przejechane 300 tys. nie ma jakiegoś specjalnego chłodzenia turbiny, gaszę go jak się zatrzymam i szlak jej nie trafił jak na razie. Natomiast w Hyundaiu turbinę wymieniałem na nową bo padła przy 150 tys. Natomiast słyszałem, że po długich trasach jak się piłuje cały czas bo się ma w głowie na.... należy turbinę wystudzić

Offline weuek

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1096
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Grudzień 2021, 07:03:39 »
Chłopski rozum tak właśnie podpowiada.

PS Trafia "szlag" (od niemieckiego "schlagen"), nie "szlak".

Offline prezestomek

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Grudzień 2021, 07:32:01 »
A nie masz tych kilkunastu sekund? Tak ci się zawsze spieszy?

Nowsze silniki mają niezależne chłodzenie turbinki (mój z 2012 r. ma), więc nic się im nie powinno stać. Ja studzę (dłużej niż kilkanaście sekund) tylko gdy stanę na MOPie. Po jeździe w ruchu miejskim nie, zresztą patrzę wtedy na temperaturę oleju na zegarach - na autostradzie dochodzi do 115*C, a na innych drogach jest poniżej 100.
Turbina w i30 wagon nline z 2021 dlatego pytam o doświadczenia z modeli podobnych.

Offline miro

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 29
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #5 dnia: 31 Grudzień 2021, 16:17:41 »
U mnie 1.6 w dieslu, jak gdzieś mocno gonię i muszę się zatrzymać, to parę sekund poczekam. Ale w mieście praktycznie tego nie robię, bo nie ścigam się od świateł do świateł. Póki co przejechałem 115k i nic się nie dzieje. Swoją drogą jeździłem służbowo różnymi dieslami Berlingo, Fabia 2 czy Rapid z podobnym stylem jazdy i jakoś wszystkie do tych 300 tys. na jednej turbinie dociągnęły i poszły w inne ręce, ale olej zawsze co 15k wymieniałem, chyba tu trzeba upatrywać długowieczności silnika i osprzętu.

Offline prezestomek

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Styczeń 2022, 12:17:00 »
Co do oleju to w ASO mi powiedzieli, że w nowych autach niby nie ma tego w gwarancji czy instrukcji obsługi ale warto po 3-4k km przejechanych wymienić sam olej. W dniu odbioru auta ani słowa o tym.

Offline Nortonn

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 5
Odp: Turbina w 1.5
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Styczeń 2022, 17:30:00 »
Co do oleju to w ASO mi powiedzieli, że w nowych autach niby nie ma tego w gwarancji czy instrukcji obsługi ale warto po 3-4k km przejechanych wymienić sam olej. W dniu odbioru auta ani słowa o tym.
Ja wymieniłem olej pierwszy raz na pierwszym przeglądzie czyli ok 14,5kkm wtedy miał.