U mnie 1.6 w dieslu, jak gdzieś mocno gonię i muszę się zatrzymać, to parę sekund poczekam. Ale w mieście praktycznie tego nie robię, bo nie ścigam się od świateł do świateł. Póki co przejechałem 115k i nic się nie dzieje. Swoją drogą jeździłem służbowo różnymi dieslami Berlingo, Fabia 2 czy Rapid z podobnym stylem jazdy i jakoś wszystkie do tych 300 tys. na jednej turbinie dociągnęły i poszły w inne ręce, ale olej zawsze co 15k wymieniałem, chyba tu trzeba upatrywać długowieczności silnika i osprzętu.