Forum > Getz

Przegrzewanie się silnika

<< < (2/2)

robaszek127:
Ja miałem podobnie. Płyn wcześniej znikał powoli co raczej posądzałem połączenia przewodu z parownikiem. Ale potem zrobiło cię tak, że znikał szybko i dolewałem już wodę. Nic nie kapało ani nie było w oleju. Po wymianie upg mam poziom płynu do tej pory w stanie.
Ja bym zmienił uszczelkę bo pękniecie bloku to mniejsza szansa.

Andy:
Ale jedynym objawem uszkodzenia UPG u Ciebie był tylko ubytek płynu czy coś jeszcze? Bo ja staram się odsuwać tą myśl jak najdalej ;)
z racji kosztów - myślę, ze z planowaniem głowicy to pewnie z tysiaczek najmniej by było...

Jeszcze na forum Hondy wyczytałem o przypadku, że komuś kapało pod rozrządem i ostatecznie okazało się, że winna była nieszczelna pompa wody
(jakieś gumowe uszczelniacze), która też siedziała na tym samym pasku co rozrząd.

robaszek127:
Tak jedynym objawem był znikający płyn i to na końcu w sposób hurtowo po paru kilometrach znikał poniżej poziomu górnego przewodu gumowego chłodnicy.  Gdyby ciekła pompa wodna to powinno widać pod samochodem a przecież można odkręcić osłonę rozrządu i zobaczyć.
Zdąjąć głowicę można samemu i znaleźc tani zakład gdzie splanują. U nas dawniej jak robiliśmy w seacie u gości w domu planowanie to wziął chyba 30zł a wiadomo w zakładzie pewnie ze 100 wezmą.
Sypać uszczelniacze nie warto bo zasyfi tez chłodnice i nagrzewnicę.
A najlepsze u mnie na uszczelce nie było śladu by coś ciekło. Ale po wymianie upg znikł problem z płynem a przy takim wycieku powinno być widać gdzie leci. Ale mając lpg zawsze uszczelka kiedyś padnie.

Andy:
Winna okazała się pompa wody. UPG w porządku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej