Czytając o tych stukach, przypomniałem sobie podróże citroenem c4 (nówka z salonu) jako pasażer z tyłu. Tam, kierowca nic nie czuł i nie słyszał, ale na każdym najmniejszym dołku było takie walnięcie, że aż płuca wylatywały. W obu samochodach jest wada zawieszenia, w Tucsonie nie tłucze, chyba, że coś jest do wymiany. Serwis citroena kiedyś uznał, że to stukanie (przy berlingo) to dyskonfort akustyczny i tu może skończyć się tym samym (fakt, że później tv i wymiana całego zawieszenia).