Śnieg pod tylną klapą

[abrax]

Cześć,
czy u was też zbiera się śnieg przy zawiasach klapy bagażnika? Nie ma przy dachu żadnej uszczelki, więc pada sobie od góry w szczelinę między dachem a klapą bagażnika. Zbiera się przy zawiasach i w miejscu gdzie kable przechodzą do klapy. Śnieg skrzypi potem przy otwieraniu klapy. Czy tak powinno być?

Jak nasypie naprawdę dużo, to klapy nie będzie się dało otworzyć. A jak się trochę stopi i zamarznie, to przy otwieraniu klapy oba pęki kabli w gumowych rurkach zostaną rozerwane. Macie tam jakąś uszczelkę, czy też macie tam śnieg?

[tomilipin]

Ja garażuję samochód ale mam taką samą szczelinę bez żadnej uszczelki.

Dodanie jakiejś uszczelki, przyklejenie jej do spodniej krawędzi w górnej części klapy bagażnika to całkiem niezły pomysł. Może coś takiego się sprawdzi:

[abrax]

Na filmiku jest pomarańczowy piankowy długi wałek, który jest wciągany do wnętrza istniejącej uszczelki. To nie to.

Tu raczej musi sprawdzić się coś, co odstaje i zasłania szczelinę. Nie kojarzy ktoś, czy są takie uszczelki motoryzacyjne, czy muszę szukać odpowiedniej uszczelki np. do kabiny prysznicowej?  Głupio w nowym samochodzie uciekać się do takich rozwiązań, ale zaspa w szczelinie się tego domaga.

[tomilipin]

Przepraszam, pomyłka, wkleiłem nie ten link, co chciałem - tu poprawny:

Chodzi o uszczelkę, którą gość prezentuje przy bagażniku, od 3:05

[weuek]

Nie ma przy dachu żadnej uszczelki, więc pada sobie od góry w szczelinę między dachem a klapą bagażnika. [...] Czy tak powinno być?

Tak. Tam nigdy nie ma uszczelki, bo inaczej nie będą schły śmieci, które wpadają między klapę a karoserię.

W aucie niegarażowanym wcale nie używam bagażnika w czasie takiej pogody jak teraz. :-)