Autor Wątek: [Sonata EF] Jak wyjąć alternator  (Przeczytany 978 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lukasz11

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 8
Jak wyjąć alternator
« dnia: 24 Luty 2021, 11:11:47 »
Witam. Żeby wyjąć alternator nie  trzeba odkręcać żadnej półośki ani zawieszenia. Alternator
wyciąga się górą. Trzeba odkręcić pompę abs'u z lewej strony u góry  żeby zrobić miejsce.
Odciągamy wpierw trochę płynu hamulcowego ze zbiornika. Trzy śrubki u podstawy pompy lekko luzujemy. Potem odkręcamy przewody hamulcowe kluczem płaskim 11(uwaga żeby nie ukręcić śrub-wcześniej dać wd 40). Przewody wypinamy z klamerek plastikowych żeby luźno chodziły. Odpinamy taką szeroką kostkę zasilania w pompie(uwaga - kostka ma z boku taką wsuwkę, którą trzeba pociągnąć w bok i wysunąć żeby ją odpiąć). Wyciągamy pompę na zewnątrz. Odkręcamy teraz podstawkę na której pompa stała- dwie śruby klucz 12 chyba pod podstawą. Alternator to wiadomo. Kluczem płaskim 17 pchamy od góry łapę napinającą pasek alternatora. Łapa idzie w dół a my drugą ręką ściągamy pasek. Odpiąć masę od akumulatora, potem kostkę zasilania od alternatora i drugi przewód na nakrętkę przykręcony. Alternator jest przykręcony na jedna śrubę 12 do górnej łapy oraz na śrubę 14 do dolnego tunelu. Wykręcamy i wyciągamy go przez dziure po pompie abs'u. Uważać żeby te dwie śruby od alternatora gdzieś nie spadły. Górna śruba jest wkręcona a dolna to nakrętka. Dolna śruba jest tylko wsunięta w tunel w ramieniu i skręcona nakrętką od strony paska. Nie trzeba jej nigdzie wkręcać tylko wsunąć po uprzednim założeniu na nowy alternator. To ważne przy wkładaniu nowego alternatora. Z powrotem odwrotna kolejność. Przy wkręcaniu górnej śruby alternatora może być problem z trafieniem w gwint więc trzeba poluzować tą łapę w którą wkręcamy tą górna śrubę. Łapa trzyma się na dwóch śrubach. Jak będziecie wkręcać pompę abs'u to ostrożnie z tymi przewodami żeby nie ułamać ich. W żadnym razie nie ruszać ich na mrozie. Trzeba przy ich wkręcaniu czasem trochę ruszyć pompę żeby ładnie złapać gwint przewodu. Nic na siłę !!! Przewodów nie dokręcamy na siłę bo zaraz będzie trzeba odpowietrzyć układ i tymi przewodami trzeba wypchnąć powietrze z układu. Odpowietrzanie robimy z kimś. Jeden siedzi w aucie i pompuje hamulec a drugi stoi przy przewodach i jak bombelki powietrza wychodzą to zakręcamy. I tak parę razy. Pompujemy, odkręcamy i zakręcamy. Po tym powinno wyjść powietrze z układu. Jak nie to na kołach jeszcze są zaworki do odpowietrzania ale tego bym raczej nie ruszał bo nie ma po co. Ja odpowietrzyłem przez przewodu hamulcowe i wszystko gra. Cała zabawa to jakieś 5 godzin pracy. U mnie wymieniałem alternator bo skakało napięcie i światła i kontrolki w aucie przygasały co jakiś czas. Drugi używany alternator dałem do sprawdzenia na ul. Połczynskiej w Warszawie( niedaleko TESCO ). Tam sprawdzili pod obciążeniem cały alternator żebym miał pewność że dobry wkładam. No i to wszystko w temacie. Pozdrawiam