A więc jestem po wymianie tarcz i klocków z tyłu. Skorzystałem z rady i faktycznie nie jest potrzebne podpięcie pod kompa. Ale co do poradnika mam kilka uwag, a może raczej doprecyzowań.
1. Tłoczków nie trzeba wkręcać. Wystarczy poluzować całkowicie śrubę w którą wchodzi wałek od silniczka ręcznego. Pasuje torx 30. Następnie wystarczy wcisnąć tłoczek.
2. Aby odkręcić zacisk do dolnej śruby trzeba odkręcić górny wahacz. W celu łatwiejszego wyjęcia i założenia wahacza należy podnieść zawieszenie lewarkiem do momentu aż będzie lekko wychodzić.
3. Przy wyciąganiu/zakładaniu silniczka trzeba się upewnić, że nie wypadł nam oring uczszelniajacy.
4. Przed założeniem silniczka śrubę w zacisku trzeba trochę wkręcić, żeby wieloklin dobrze sobie naszedł.
5. Śruba w zaciski jest lewa (kręcąc w prawo tłoczek się luzuje. Kręcąc w lewo dociska)
Wyrzuciłbym fotki swoich tarcz, ale przekraczają rozmiar.
Ogólnie robota nie jest trudna. Najwięcej trudności przysporzył mi właśnie wahacz. Dopiero przy 2 srronie wpadłem na to, aby zawiechę dźwignąć. Weszło wtedy elegancko.