Cześć i czołem!
Pacjent to i30 1.4 2010 109KM, z lpg standardowo. Auto po planowaniu głowicy, wymienione pierścienie, olej, uszczelki pod głowica.
Problem polega na tym, ze autko jeździ płynnie, jednak na jałowym biegu jak się trochę nagrzeje to fauną obroty. Auto próbuje przygasnąć, jednak tego nie robi. Obroty spadają, a za chwile podnoszą się do standardowej wartości. Czasami tak aż się zadławi ze przygaszaja światła. Jak odpalę nawiew na szybę, radio wycieraczki częstość „dlawienia” rośnie. Macie jakieś typy? Silniczek krokowy ? Sonda ? za mały akumulator ?