Cześć,
Byłem 3 tygodnie temu nabić klimę w moim i30 z 2014 r 1.6 benzyna, pierwszy raz od kiedy jestem jego właścicielem, po prostu słabo już dmuchał zimnym, wyszło, że czynnika było bardzo mało, poniżej 100 g. Od 3 dni problem zaczął powracać, dmuchało zimnym powietrzem od strony pasażera, dopiero po jakiś 5 minutach zaczynało dmuchać od strony kierowcy, a przy włączaniu klimy był krótki dźwięk syczenia. Właśnie wróciłem od mechanika, który mi nabijał klimę, wyszło, że czynnik gdzieś ucieka, bo maszyna odzyskała tylko 150 gram. Mechanik przejrzał układ, nie było widać, którędy czynnik ucieka, więc wziął azot, na początek 15 barów, nic, później 25 barów, no i już po 10 minutach spadło na 20-22 bary, woda z mydłem, przejrzał wszystko w komorze silnika, nic. Poszedł do środka samochodu, zaraz mnie zawołał, mówi przystaw ucho do kratki nawiewu, słyszysz jak syczy, no i syczenie było słychać. Diagnoza parownik. Cena parownika jeszcze nie jest jakaś masakryczna, ale wymiana, to już dużo zabawy i koszta większe. Moje pytanie brzmi, czy da się to jakoś zweryfikować, bo metoda na syczenie z kratki wygląda trochę dziwnie, a nie chce wydać pieniędzy nie będąc pewny czy to, akurat to. Druga sprawa, jak ciśnienie w układzie było 25 bar, to z kratek nie powinno być nic słychać przy wyłączonym zapłonie?
